Wiedza na wyciągnięcie ręki

Wiedza na wyciągnięcie ręki

Wiedza na wyciągnięcie ręki
Źródło zdjęć: © IDG
11.03.2008 13:30, aktualizacja: 11.03.2008 18:34

Kiedy do masowej produkcji wchodziły pierwsze odbiorniki TV, naukowcy cieszyli się, że wreszcie otrzymają narzędzie pozwalające na popularyzację wiedzy. Z czasem telewizja stała się przede wszystkim nośnikiem rozrywki i sensacji, a normalne programy informacyjne zastąpiono przez "Zabili-zgwałcili-spalili-ukradli TV". Z Internetem jest bardzo podobnie. Rodził się jako projekt wojskowo-naukowy, ale spowszedniał do tego stopnia, że stał się medium służącym w znacznej mierze do zabawy. Czy to źle? Ależ skąd! Warto jednak pamiętać, że Internet to również przepastna, niemal nieograniczona skarbnica pism, ksiąg i papierzysk wszelakich.

Niektórzy twierdzą, że internauci powoli tracą zaufanie do wiedzy przekazywanej w blogach i pisanych przez amatorów artykułach - albo też zaczynają szukać czegoś więcej niż może im zaoferować choćby najlepszy student. Rzeczywiście, musi być w tym stwierdzeniu ziarno prawdy, skoro badania porównujące Wikipedię z Britanniką sprawiają, że encyklopedia tworzona siłami internautów staje się bardziej poważana - http://www.pcworld.pl/news/86077_2.html, ale ciągle jeszcze uważana jest tylko za wyrzutnię podczas startu, a nie za całkowicie wiarygodne źródło wiedzy.

Trend wydają się dostrzegać również Google. Władze firmy postanowiły, że uruchomią internetową encyklopedię o nazwie Knol. Nie będzie to jednak projekt redagowany siłami ochotników, a w pełni profesjonalny twór - http://www.pcworld.pl/news/134018.html, w którym artykuły ze swej dziedziny będą pisać wyłącznie specjaliści.

Jednak nawet już teraz, w tym z pozoru "niespecjalistycznym" Internecie można znaleźć prawdziwe perełki - niestety, jako że zapisywane są one w formatach mało przyjaznych dla internetowych szperaczy, natrafienie na nie należy do kategorii cudów.

Dlatego postanowiliśmy dać wam odpocząć od optymalizacji systemu - http://www.pcworld.pl/artykuly/57126.html, benchmarków przeglądarek - http://www.pcworld.pl/news/142932.html czy detektorów promieni kosmicznych - http://www.pcworld.pl/news/142934.html w procesorach.

Zamiast tego wszystkiego postanowiliśmy przypomnieć wam o 10 serwisach, które warto mieć w zakładkach ( ulubionych ) przeglądarki internetowej.

1. Wikipedia
pl.wikipedia.org - http://pl.wikipedia.org
Zaczynamy od klasyki, czyli od Wikipedii. Dzięki mechanizmowi Wiki, doskonale indeksuje się w Google - wiele kluczowych słów z wyszukiwarki odsyła bezpośrednio do tej encyklopedii online. Pozytywnie wypowiada się o niej nawet przedstawiciel wydawnictwa PWN, a trudno chyba o lepszą rekomendację.

Obraz

2. Narodowe Archiwum Cyfrowe
NAC.gov.pl - http://www.nac.gov.pl/cms/main.php?locale=pl
Narodowe Archiwum Cyfrowe to wyjątkowo świeży projekt, choć opierający się o założenia działającego od 5. lat Archiwum Dokumentacji Mechanicznej. Oficjalnie uruchomiono je w minioną sobotę, 8 marca 2008 roku. Witryna nie działa jeszcze najszybciej - prawdopodobnie jest to spowodowane dużą liczbą zainteresowanych - ale warto ją odwiedzić. Zgromadzone tam materiały multimedialne to prawdziwe perełki.

Obraz
© (fot. IDG)

Jak informuje nas strona NAC, instytucja ( ADM ) "_ zgromadziła 14 milionów fotografii, 30 tysięcy nagrań dźwiękowych i prawie 2,5 tysiąca filmów. Są wśród nich m.in. archiwum fotograficzne Ilustrowanego Kuriera Codziennego ( 1910 - 1939 ), Centralnej Agencji Fotograficznej ( 1944 - 1990 ), Wydawnictwa Prasowego Kraków - Warszawa ( 1939 - 1945 ), Instytutu Józefa Piłsudskiego ( 1914 - 1939 ), Archiwum Fotograficzne Edwarda Hartwiga, archiwum ( nagrania, zdjęcia oraz dokumenty ) Sekcji Polskiej Radia Wolna Europa, filmy wytwórni 'Czołówka', Wytwórni 'Sportfilm', 'Interpress' oraz niemieckie kroniki z okresu II wojny światowej. _"

3. Cyfrowa Biblioteka Narodowa
Polona.pl - http://www.polona.pl/dlibra
W Cyfrowej Bibliotece Narodowej znajdziemy ok. 500. zdigitalizowanych dokumentów. Nie są to jednak teksty w postaci liter, a zdjęcia kolejnych stron książek, czasopism, druków... Rozdzielczość zdjęć jest na tyle wysoka, że bez problemu da się je czytać z monitora - można więc zapoznać się z oryginałami wielu tekstów bez konieczności jeżdżenia po całej Polsce.

Obraz
© Wczesne wydanie Konrada Wallenroda - do poduszki może się i nie nadaje, ale czyta się przyjemnie (fot. IDG)

4. Scholaris
Scholaris.pl - http://www.scholaris.pl/cms/index.php/search/search_results
Internetowe Centrum Zasobów Edukacyjnych MEN to przebogata skarbnica łatwej do przyswojenia wiedzy - polecana szczególnie młodszym czytelnikom. Portal nie daje dostępu do źródeł, umożliwia natomiast zapoznanie się z licznymi kursami i wykładami obudowanymi w multimedia. Sygnowane przez MEN prezentacje przygotowane zostały z wielką starannością, choć przeglądając je trudno nie odnieść wrażenia, że niektóre zagadnienia potraktowano odrobinę pobieżnie.

Szacunek wzbudzają natomiast przykładowe sprawdziany oraz biuletyny i czasopisma z dziedziny dydaktyki.

Obraz
© Portal Scholaris to multimedialne prezentacje, wzory sprawdzianów i rzetelnie opracowane materiały dydaktyczne (fot. IDG)

5. Polska Biblioteka Internetowa
PBI.pl - http://www.pbi.edu.pl/index.html

PBI to wspólne przedsięwzięcie dwóch czołowych polskich uczelni: Uniwersytetu Jagiellońskiego i Akademii Górniczo-Hutniczej, którego patronatem był KBN. W chwili obecnej w jej zbiorach znajduje się już ponad 29 tysięcy publikacji, a wśród nich tak znane lektury jak "Lalka", "Pan Tadeusz" czy "Krzyżacy", a także podręczniki akademickie, czasopisma itp.

Po co szukać nielegalnych ebooków w Internecie, skoro teksty można nieodpłatnie przeczytać w PBI?

6. Federacja Bibliotek Cyfrowych
FBN.Pionier.net.pl - http://fbc.pionier.net.pl/owoc
FBN sam z siebie nie udostępnia żadnych dzieł - pozwala natomiast na szybkie wyszukiwanie dokumentów, które zdigitalizowano na kilku znanych polskich uczelniach ( PK, UWr ) oraz mniej znanych bibliotekach. Interfejs wydaje się być ascetyczny, ale to chyba dzięki niemu wyszukiwarka działa błyskawicznie.

Obraz
© Książki zgromadzone przez Konsorcjum Bibliotek Naukowych Regionu Kujawsko-Pomorskiego wymagają zainstalowania programu do obsługi DjVu (fot. IDG)

Witryna obrazująca skarby dziedzictwa narodowego na serwerze Polska.pl nie dorównuje może bogactwem bibliotekom internetowym, ale zawiera dokumenty z Archiwum Głównego Akt Dawnych ( AGAD ) zapierające dech w piersiach, do których nawet w klasycznej bibliotece ciężko się dostać. Szczególnie bogato reprezentowane są traktaty i mapy, które przetrwały niejedną zawieruchę wojenną.

Obraz
© Mapa sztabowa wykorzystywana podczas akcji "Burza" (fot. IDG)

8. Słowniki PWN
Uniwersalny Słownik Języka Polskiego - http://polszczyzna.pwn.pl
W czasach, gdy w Internecie dominują słowa "wogule" ( wyszukiwarka Google podaje ponad 2,1 mln. wystąpień "wogule" i niecałe 1,8 mln. "w ogóle"! ), "ktury", "trzcionka" czy "takrze", słowniki są na wagę złota. Jeśli ktoś więc nie może przyzwyczaić się do Mozilli Firefox i jej wbudowanego, niezwykle bogatego słownika ortograficznego, niech chociaż odwiedza strony PWN zanim następny raz postanowi coś napisać. Bo warto, bo wypada, bo trzeba.

Obraz
© Słownik PWN nie proponuje alternatywy do "wogule" - a szkoda! (fot. IDG)

Szkoda tylko, że słownik nie potrafi rozpoznawać wyrazów napisanych błędnie i nie sugeruje użytkownikowi właściwej pisowni...

9. Wolne Lektury
WolneLektury.pl - http://www.wolnelektury.pl/
Wolne Lektury to internetowa biblioteka szkolnych lektur. Co ciekawe, portal nie tylko udostępnia cyfrowo książki, ale również je kategoryzuje i pozwala na szybkie wyszukiwanie po słowach kluczowych ( np. "śmierć", "Żyd" itp. ) - choć odsyłające podstrony często ( niestety! ) nie działają. Przydaje się podczas pisania referatów i wypracowań!

Na stronie umieszczono wytłumaczenia co trudniejszych terminów, a zawartość książki jest na bieżąco wczytywana z serwera - nie trzeba więc klikać i czekać na przeładowanie się stron.

10. The Internet Archive
Archive.org - http://www.archive.org/details/texts
Oto jedyny w naszym zestawieniu portal po angielsku. Na górze strony głównej zawarto odsyłacze do wielu bardzo wartościowych projektów, w tym do Project Gutenberg, w ramach którego zgromadzono kilkaset tysięcy książek i wiele tytułów ( angielskich ) w postaci plików audio - co pozwala na szlifowanie języka Szekspira.

Jednak naszym zdaniem najciekawszy element Archiwum Internetowego to "wehikuł czasu" - http://www.archive.org/web/web.php, który - zamiast podawać informacje na tacy - pozwala użytkownikowi na swobodne zapoznawanie się z Internetem oraz tym, jak się zmieniał przez ostatnie lata.

Oto choćby przykład wyglądu witryny IDG.pl - http://web.archive.org/web/20000229115733/http://www.idg.pl/ w 2000 roku ( uwaga na złe kodowanie znaków ).

Zamiast zakończenia

Wiemy, że wymieniliśmy ledwie kilka godnych uwagi stron internetowych. Wiemy też, że w Polsce jest ich dużo więcej ( nie mówiąc już o źródłach na świecie! ) - ale nie wszystkie są przyjazne dla użytkownika.

Jeśli macie zbiór witryn rzetelnie popularyzujących wiedzę lub umożliwiających dostęp do skarbów literatury, z których w dodatku regularnie korzystacie, zapraszamy do dzielenia się adresami do nich w komentarzach.

Kiedy człowiek ma dostęp do niezmierzonego wprost bogactwa - a tym właśnie jest Internet - nic tak nie pomaga, jak opinia kogoś innego, kto już zadał sobie trud prowadzenia poszukiwań.

Źródło artykułu:PC World Komputer
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)