Wiedza na wyciągnięcie ręki
Kiedy do masowej produkcji wchodziły pierwsze odbiorniki TV, naukowcy cieszyli się, że wreszcie otrzymają narzędzie pozwalające na popularyzację wiedzy. Z czasem telewizja stała się przede wszystkim nośnikiem rozrywki i sensacji, a normalne programy informacyjne zastąpiono przez "Zabili-zgwałcili-spalili-ukradli TV". Z Internetem jest bardzo podobnie. Rodził się jako projekt wojskowo-naukowy, ale spowszedniał do tego stopnia, że stał się medium służącym w znacznej mierze do zabawy. Czy to źle? Ależ skąd! Warto jednak pamiętać, że Internet to również przepastna, niemal nieograniczona skarbnica pism, ksiąg i papierzysk wszelakich.
Niektórzy twierdzą, że internauci powoli tracą zaufanie do wiedzy przekazywanej w blogach i pisanych przez amatorów artykułach - albo też zaczynają szukać czegoś więcej niż może im zaoferować choćby najlepszy student. Rzeczywiście, musi być w tym stwierdzeniu ziarno prawdy, skoro badania porównujące Wikipedię z Britanniką sprawiają, że encyklopedia tworzona siłami internautów staje się bardziej poważana - http://www.pcworld.pl/news/86077_2.html, ale ciągle jeszcze uważana jest tylko za wyrzutnię podczas startu, a nie za całkowicie wiarygodne źródło wiedzy.
Trend wydają się dostrzegać również Google. Władze firmy postanowiły, że uruchomią internetową encyklopedię o nazwie Knol. Nie będzie to jednak projekt redagowany siłami ochotników, a w pełni profesjonalny twór - http://www.pcworld.pl/news/134018.html, w którym artykuły ze swej dziedziny będą pisać wyłącznie specjaliści.
Jednak nawet już teraz, w tym z pozoru "niespecjalistycznym" Internecie można znaleźć prawdziwe perełki - niestety, jako że zapisywane są one w formatach mało przyjaznych dla internetowych szperaczy, natrafienie na nie należy do kategorii cudów.
Dlatego postanowiliśmy dać wam odpocząć od optymalizacji systemu - http://www.pcworld.pl/artykuly/57126.html, benchmarków przeglądarek - http://www.pcworld.pl/news/142932.html czy detektorów promieni kosmicznych - http://www.pcworld.pl/news/142934.html w procesorach.
Zamiast tego wszystkiego postanowiliśmy przypomnieć wam o 10 serwisach, które warto mieć w zakładkach ( ulubionych ) przeglądarki internetowej.
1. Wikipedia
pl.wikipedia.org - http://pl.wikipedia.org
Zaczynamy od klasyki, czyli od Wikipedii. Dzięki mechanizmowi Wiki, doskonale indeksuje się w Google - wiele kluczowych słów z wyszukiwarki odsyła bezpośrednio do tej encyklopedii online. Pozytywnie wypowiada się o niej nawet przedstawiciel wydawnictwa PWN, a trudno chyba o lepszą rekomendację.
2. Narodowe Archiwum Cyfrowe
NAC.gov.pl - http://www.nac.gov.pl/cms/main.php?locale=pl
Narodowe Archiwum Cyfrowe to wyjątkowo świeży projekt, choć opierający się o założenia działającego od 5. lat Archiwum Dokumentacji Mechanicznej. Oficjalnie uruchomiono je w minioną sobotę, 8 marca 2008 roku. Witryna nie działa jeszcze najszybciej - prawdopodobnie jest to spowodowane dużą liczbą zainteresowanych - ale warto ją odwiedzić. Zgromadzone tam materiały multimedialne to prawdziwe perełki.
Jak informuje nas strona NAC, instytucja ( ADM ) "_ zgromadziła 14 milionów fotografii, 30 tysięcy nagrań dźwiękowych i prawie 2,5 tysiąca filmów. Są wśród nich m.in. archiwum fotograficzne Ilustrowanego Kuriera Codziennego ( 1910 - 1939 ), Centralnej Agencji Fotograficznej ( 1944 - 1990 ), Wydawnictwa Prasowego Kraków - Warszawa ( 1939 - 1945 ), Instytutu Józefa Piłsudskiego ( 1914 - 1939 ), Archiwum Fotograficzne Edwarda Hartwiga, archiwum ( nagrania, zdjęcia oraz dokumenty ) Sekcji Polskiej Radia Wolna Europa, filmy wytwórni 'Czołówka', Wytwórni 'Sportfilm', 'Interpress' oraz niemieckie kroniki z okresu II wojny światowej. _"
3. Cyfrowa Biblioteka Narodowa
Polona.pl - http://www.polona.pl/dlibra
W Cyfrowej Bibliotece Narodowej znajdziemy ok. 500. zdigitalizowanych dokumentów. Nie są to jednak teksty w postaci liter, a zdjęcia kolejnych stron książek, czasopism, druków... Rozdzielczość zdjęć jest na tyle wysoka, że bez problemu da się je czytać z monitora - można więc zapoznać się z oryginałami wielu tekstów bez konieczności jeżdżenia po całej Polsce.
4. Scholaris
Scholaris.pl - http://www.scholaris.pl/cms/index.php/search/search_results
Internetowe Centrum Zasobów Edukacyjnych MEN to przebogata skarbnica łatwej do przyswojenia wiedzy - polecana szczególnie młodszym czytelnikom. Portal nie daje dostępu do źródeł, umożliwia natomiast zapoznanie się z licznymi kursami i wykładami obudowanymi w multimedia. Sygnowane przez MEN prezentacje przygotowane zostały z wielką starannością, choć przeglądając je trudno nie odnieść wrażenia, że niektóre zagadnienia potraktowano odrobinę pobieżnie.
Szacunek wzbudzają natomiast przykładowe sprawdziany oraz biuletyny i czasopisma z dziedziny dydaktyki.
5. Polska Biblioteka Internetowa
PBI.pl - http://www.pbi.edu.pl/index.html
PBI to wspólne przedsięwzięcie dwóch czołowych polskich uczelni: Uniwersytetu Jagiellońskiego i Akademii Górniczo-Hutniczej, którego patronatem był KBN. W chwili obecnej w jej zbiorach znajduje się już ponad 29 tysięcy publikacji, a wśród nich tak znane lektury jak "Lalka", "Pan Tadeusz" czy "Krzyżacy", a także podręczniki akademickie, czasopisma itp.
Po co szukać nielegalnych ebooków w Internecie, skoro teksty można nieodpłatnie przeczytać w PBI?
6. Federacja Bibliotek Cyfrowych
FBN.Pionier.net.pl - http://fbc.pionier.net.pl/owoc
FBN sam z siebie nie udostępnia żadnych dzieł - pozwala natomiast na szybkie wyszukiwanie dokumentów, które zdigitalizowano na kilku znanych polskich uczelniach ( PK, UWr ) oraz mniej znanych bibliotekach. Interfejs wydaje się być ascetyczny, ale to chyba dzięki niemu wyszukiwarka działa błyskawicznie.
7. Polska.pl
Dziedzictwo.Polska.pl - http://dziedzictwo.polska.pl/katalog/index,katalog_tematyczny,cid,1606.htm
Witryna obrazująca skarby dziedzictwa narodowego na serwerze Polska.pl nie dorównuje może bogactwem bibliotekom internetowym, ale zawiera dokumenty z Archiwum Głównego Akt Dawnych ( AGAD ) zapierające dech w piersiach, do których nawet w klasycznej bibliotece ciężko się dostać. Szczególnie bogato reprezentowane są traktaty i mapy, które przetrwały niejedną zawieruchę wojenną.
8. Słowniki PWN
Uniwersalny Słownik Języka Polskiego - http://polszczyzna.pwn.pl
W czasach, gdy w Internecie dominują słowa "wogule" ( wyszukiwarka Google podaje ponad 2,1 mln. wystąpień "wogule" i niecałe 1,8 mln. "w ogóle"! ), "ktury", "trzcionka" czy "takrze", słowniki są na wagę złota. Jeśli ktoś więc nie może przyzwyczaić się do Mozilli Firefox i jej wbudowanego, niezwykle bogatego słownika ortograficznego, niech chociaż odwiedza strony PWN zanim następny raz postanowi coś napisać. Bo warto, bo wypada, bo trzeba.
Szkoda tylko, że słownik nie potrafi rozpoznawać wyrazów napisanych błędnie i nie sugeruje użytkownikowi właściwej pisowni...
9. Wolne Lektury
WolneLektury.pl - http://www.wolnelektury.pl/
Wolne Lektury to internetowa biblioteka szkolnych lektur. Co ciekawe, portal nie tylko udostępnia cyfrowo książki, ale również je kategoryzuje i pozwala na szybkie wyszukiwanie po słowach kluczowych ( np. "śmierć", "Żyd" itp. ) - choć odsyłające podstrony często ( niestety! ) nie działają. Przydaje się podczas pisania referatów i wypracowań!
Na stronie umieszczono wytłumaczenia co trudniejszych terminów, a zawartość książki jest na bieżąco wczytywana z serwera - nie trzeba więc klikać i czekać na przeładowanie się stron.
10. The Internet Archive
Archive.org - http://www.archive.org/details/texts
Oto jedyny w naszym zestawieniu portal po angielsku. Na górze strony głównej zawarto odsyłacze do wielu bardzo wartościowych projektów, w tym do Project Gutenberg, w ramach którego zgromadzono kilkaset tysięcy książek i wiele tytułów ( angielskich ) w postaci plików audio - co pozwala na szlifowanie języka Szekspira.
Jednak naszym zdaniem najciekawszy element Archiwum Internetowego to "wehikuł czasu" - http://www.archive.org/web/web.php, który - zamiast podawać informacje na tacy - pozwala użytkownikowi na swobodne zapoznawanie się z Internetem oraz tym, jak się zmieniał przez ostatnie lata.
Oto choćby przykład wyglądu witryny IDG.pl - http://web.archive.org/web/20000229115733/http://www.idg.pl/ w 2000 roku ( uwaga na złe kodowanie znaków ).
Zamiast zakończenia
Wiemy, że wymieniliśmy ledwie kilka godnych uwagi stron internetowych. Wiemy też, że w Polsce jest ich dużo więcej ( nie mówiąc już o źródłach na świecie! ) - ale nie wszystkie są przyjazne dla użytkownika.
Jeśli macie zbiór witryn rzetelnie popularyzujących wiedzę lub umożliwiających dostęp do skarbów literatury, z których w dodatku regularnie korzystacie, zapraszamy do dzielenia się adresami do nich w komentarzach.
Kiedy człowiek ma dostęp do niezmierzonego wprost bogactwa - a tym właśnie jest Internet - nic tak nie pomaga, jak opinia kogoś innego, kto już zadał sobie trud prowadzenia poszukiwań.