Widziałeś żółte kwiaty na polach? To efekt anomalii

Rzepak kwitnący na polu
Rzepak kwitnący na polu
Źródło zdjęć: © Pixabay

11.04.2024 13:40

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Kwitnący rzepak wygląda naprawdę efektownie. Wiele osób lubi fotografować krajobraz pełen żółtych kwiatów. Zazwyczaj jednak taki widok możemy notować na przełomie kwietnia i maja. W tym roku doszło do anomalii – pola zażółciły się jeszcze w marcu.

Rzepak w tym roku kwitnie rekordowo wcześnie. Jak podaje redakcja serwisu farmer.pl, w niektórych miejscach w Polsce do kwitnienia doszło w tym roku jeszcze przed Wielkanocą, czyli na przełomie marca i kwietnia. Nie jest to pierwszy raz, gdy widzimy żółte kwiaty na polach w kwietniu – zdarzało się to w przeszłości z powodu przyspieszonej wegetacji lub warunków stresowych (np. suszy).

Bardzo wczesne kwitnienie rzepaku, nawet o trzy tygodnie wcześniejsze względem zeszłego roku i średniej dynamiki rzepaku z ostatnich lat wystąpiło przede wszystkim na Dolnym Śląsku, Opolszczyźnie, południowej Wielkopolsce czy w województwie lubuskim. To właśnie w tych regionach wegetacja postępuje najszybciej w skali całego kraju.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kiedy kwitnie rzepak?

Standardowy czas kwitnienia rzepaku przypada na przełom kwietnia i maja, czasem dochodzi do tego w połowie kwietnia, a czasem przesuwa się to nawet na drugi tydzień maja. W tym roku doszło do tego bardzo szybko. Jest to skutek kilku składowych.

Szybszy rozwój rzepaku ozimego spowodował m.in. ciepła wiosna, która pojawiła się bardzo szybko. Do tego dochodzi też ciepła wegetacja jesienna – w każdym miesiącu notowano temperatury rekordowe lub po prostu wyższe od wieloletniej średniej. Jak podaje farmer.pl, rzepak ozimy już na koniec listopada osiągnął taką sumę temperatur efektywną, jaką powinien uzyskać na przedwiośniu.

Dodatkowym czynnikiem była krótka przerwa wegetacyjna, związana epizodyczną zimą, obfitą w śnieg. To z kolei przeniosło się na fakt, że mimo wysokich temperatur, nie cierpimy z powodu suszy – ziemia jest bardzo dobrze uwilgotniona. Jesienią nie było zbyt wielu opadów, ale po suchym wrześniu i pierwszej połowie października, pojawiały się one regularnie.

Szybkie kwitnienie to problemy?

Choć początek kwietnia był bardzo ciepły – temperatury zbliżyły się do 30 stopni Celsjusza, spodziewamy się ochłodzenia. Temperatura może spaść o ponad 10 stopni Celsjusz, co może przełożyć się na nieprzyjemne konsekwencje dla upraw. Temperatury rzędu 12-15 stopni Celsjusza są normą w kwietniu, ale biorąc pod uwagę obecne stadium rozwoju roślin, mogą one wydłużać kwitnienie, co jest zjawiskiem niekorzystnym.

Jak podaje redakcja serwisu farmer.pl, plantacje będą mogły być bowiem infekowane opadającymi płatkami przez dłuższy czas – to właśnie opadające kwiaty są głównym źródeł zakażeń rzepaku. Dodatkowym problemem jest trudniejsze kontrolowanie szkodników, m.in. słodyszka, który groźny jest przede wszystkim w fazie zielonego pąka. Przypomina nam się jednak, że im dłuższe kwitnienie, tym późniejsze będzie zakwitanie dolnych partii roślin. Oprócz słodyszka na polach może zaroić się od pryszczarka kapustnika czy chowacza podobnika.

Rzepak - kiedy kosić?

Jeśli jednak nie dojdzie do znaczącego ochłodzenia, będziemy mieć do czynienia z błyskawicznym kwitnieniem. To z kolei przełoży się na znaczne przyspieszenie żniw. Redakcja serwisu farmer.pl prognozuje, że mogą one mieć miejsce nawet trzy tygodnie wcześniej, czyli pod koniec czerwca. Jeśli jednak przyjdzie ochłodzenie, przyspieszenie względem roku ubiegłego może być niewielkie.

Karol Kołtowski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Komentarze (5)