Widok, który zna każdy internauta. Skrywa jednak pewną tajemnicę
Kojarzycie tapetę Bliss (Idylla)? Nazwa może niewiele mówić, ale chodzi o domyślny obraz na komputerach z Windowsem XP. Porośnięte trawą wzgórze na tle błękitnego nieba nie zostało wygenerowane komputerowo. To dzieło profesjonalnego fotografa, któremu pomogła, paradoksalnie, epidemia szkodników, grasujących w połowie lat 90. w Kalifornii.
10.07.2017 | aktual.: 10.07.2017 11:16
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Szczególnie poszkodowane było Hrabstwo Napa. Filoksera winiec, rodzaj mszycy, pustoszyła plantacje winogron. Szkodnik zniszczył 20 tysięcy hektarów upraw. Na naprawę szkód wydano pół miliarda dolarów. Włodarze Kalifornii postanowili, że wzgórza stanu nie będą straszyć apokaliptycznym widokiem zniszczonych upraw. Na miejscu winogronowych pnączy zasiali zieloną trawę i słoneczniki.
W 1998 roku okolice dawnej inwazji mszyc odwiedził fotograf Charles O’Rear. Jechał samochodem do San Francisco, by odwiedzić swoją dziewczynę. Był styczeń, akurat skończyły się zimowe deszcze, trawa była zatem nawodniona. Kiedy O’Rear zobaczył ten widok wiedział już, że musi się zatrzymać.
Co ciekawe, zdjęcie nie było w żaden sposób edytowane. Fotograf zapisał zdjęcie na filmie Fujifilm. Niezmienioną fotografie wrzucił na stockowy serwis Corbis, którego właścicielem był… Bill Gates. Kilka lat później O’Rear dostał informację, że Microsoft chce użyć jego zdjęcie jako domyślną tapetę dla ich systemu operacyjnego. Sam zainteresowany nigdy nie dowiedział się, dlaczego padło akurat na niego. Podejrzewa, że to przez spokój i błogość, która bije z jego dzieła.
Co ciekawe, O’Rear nie mógł po prostu wysłać zdjęcia od siedziby firmyfirmy. Microsoft wycenił ją tak wysoko, że żadna firma kurierska nie mogła zagwarantować odpowiedniego ubezpieczenia. Autor poleciał więc osobiście do centrali w Seattle.
Podpisana umowa była z klauzulą poufności, więc fotograf nie może zdradzić, ile mu za nią zapłacono. Podkreśla jednak, że nigdy nie dostał takiej kwoty za pojedyncze zdjęcie. Mało tego, wynagrodzenie pozwoliło mu zająć drugie miejsce wśród najlepiej opłaconych, żyjących fotografów. Pierwsze miejsce zajmuje autor zdjęcia, na której Monica Lewinsky przytula Billa Clintona.
Fotografie O’Reara obejrzało ponad miliard osób, tyle bowiem było użytkowników Windowsa XP. Sam autor chwali się, że zdjęcie widział wszędzie – od Waszyngtonu po elektrownie w Korei Północnej.