Wi‑Fi pozwala widzieć przez ściany

Dzięki technologii wi-fi można śledzić ruchy ludzi poprzez ściany i identyfikować ich - informuje serwis BBC News. To świetne rozwiązanie, potrafiące zdalnie, bez naruszania czyjejś prywatności, monitorować aktywność i bezpieczeństwo. Można w ten sposób dostrzec upadek starszej osoby w domu opieki, albo monitorować zachowanie dzieci.

Wi-Fi pozwala widzieć przez ściany
Źródło zdjęć: © MIT

05.11.2015 | aktual.: 05.11.2015 16:10

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Naukowcy z Massachusetts Institute of Technology's (MIT) stworzyli system pozwalający analizować odbicia fal radiowych od ludzkiego ciała oraz innych obiektów i na tej podstawie identyfikować poszczególne osoby. Technologia pozwala "widzieć" nawet przez ściany. Urządzenie, o roboczej nazwie RF Capture, emituje wiązkę sygnału Wi-Fi, która bez większego problemu przenika przez przeszkody stałe. Następnie urządzenie analizuje odbite fale i na tej podstawie jest w stanie określić położenie osób znajdujących się np. za ścianą. Co więcej, jest ono na tyle dokładne, że pozwala na bezproblemowe rozpoznanie konkretnej osoby. Algorytmy służące do tego analizują takie cechy jak wzrost, waga i postura.

Na podstawie wysokości ciała i jego budowy udawało się rozróżnić 1. osób z dokładnością sięgającą 90 proc. Twórcy technologii twierdzą, że można ją zastosować do monitorowania starszych osób w domach opieki bez korzystania z naruszających prywatność kamer. W ten sposób dałoby się na przykład dostrzec upadek pensjonariusza i szybko udzielić mu pomocy. Skorzystać też mogą rodzice - elektroniczne nianie wyposażone w tą technologię pozwolą stale monitorować bezpieczeństwo dzieci. Inny pomysł to urządzenia klimatyzacyjne czy telewizory rozpoznające konkretną osobę i dostosowujące działanie do jej upodobań. Patent znajdzie także zastosowanie urządzenia w grach wideo i komputerowych. Byłaby to ciekawa alternatywa dal sensora Kinect produkowanego przez Microsoft.

W sieci od razu pojawiły się jednak komentarze, w których wytykano potencjalne problemy z naruszeniem prywatności. Nie trudno sobie wyobrazić bowiem sąsiada, który wyposażony w gadżet RF Capture, skieruje go w stronę naszego mieszkania, albo - co gorsza - sypialni. Mało kto ma ochotę się dzielić z sąsiadami tym, co robi we własnym domu. Można też zastanawiać się nad wykorzystaniem tej technologii przez przestępców –. sprawdzenie tego, czy ktoś znajduje się w mieszkaniu, które zamierzają okraść stałoby się banalnie proste.

Źródło: PAP/WP.PL

Zobacz także: "Ludzkie fetysze - podglądactwo"

Źródło artykułu:PAP
Komentarze (78)