Walka z nieprawdziwymi informacjami czy cenzura internetu? Radykalny pomysł Chińczyków

Chiny kończą z anonimowością w sieci. Korzystanie z nicków lub nieprawdziwych danych będzie mocno utrudnione, bo serwisy za przepuszczanie komentarzy od niepotwierdzonych autorów będą karani.

Cenzura internetu w Chinach?
Źródło zdjęć: © Pixabay.com | pixabay/domena publiczna
Adam Bednarek

Przepis ma wejść już 1. października - pisze portal wirtualnemedia.pl, powołując się na Financial Times i Engadget.

Od października anonimowość w sieci w Chinach będzie bardzo utrudniona. Serwisy będą zmuszały komentujących, by ci podawali swoje prawdziwe dane. Portale zajmą się też ich weryfikacją. Jeśli tego nie zrobią, zostaną ukarane finansowo. Mandaty mają być bardzo wysokie.

Internet wg. PiS. Ministerstwo Cyfryzacji chce zmian - zobacz wideo

Chiński rząd tłumaczy, że to walka z nieprawdziwymi informacjami i nienawiścią w internecie. Przeciwnicy tego rozwiązania sądzą, że chodzi o ograniczenie wolności słowa - w końcu w ten sposób łatwiej namierzyć autorów niepoprawnych komentarzy.

A analiza komentarzy i tego, czy zgodne są z polityką rządu, wydaje się kluczowa w chińskim programie oceny obywateli. Chiny planują wprowadzić system do 2020 roku. Założenia są już mniej więcej znane. Wprawdzie nie jest jasne, jak dokładnie oceniane będą aktywności - za co dostanie się najwięcej minusowych punktów, a za co zgarnie się plusy - ale wiadomo, że liczyć się będą niemal wszystkie aspekty codziennego życia. Twórcy programu chcą karać niegodziwych, a nagradzać uczciwych. Pod lupą mają być lekarze, prawnicy, dziennikarze, ale także zwykli ludzie, by wyłapać oszustów. Kary? Dziecko nie będzie mogło pójść do lepszej szkoły, w trakcie długiej podróży nie zarezerwuje się kuszetki czy też trzeba będzie spać w gorszych hotelach, bo te lepsze zaklepane będą dla "wzorowych" obywateli.

Za odpowiednie komentarze na pewno będzie można dostać “plusa”, za nieodpowiednie - grubego, czerwonego “minusa”. Żeby jednak ten system działał, komentarze nie mogą być anonimowe. Chiński rząd już sobie z tym problemem najwidoczniej poradził...

Wybrane dla Ciebie
Są znani z F-35. Zbudowali superdrona
Są znani z F-35. Zbudowali superdrona
Drony-wabiki. Ukraińcy używają ich na froncie
Drony-wabiki. Ukraińcy używają ich na froncie
W lecący samolot coś uderzyło. Już wszystko wiadomo
W lecący samolot coś uderzyło. Już wszystko wiadomo
"Latający Kreml". Putin może polecieć do Budapesztu luksusową maszyną
"Latający Kreml". Putin może polecieć do Budapesztu luksusową maszyną
Arktyczny bastion Putina. Półwysep Kolski to okno na świat i atomowy śmietnik Rosji
Arktyczny bastion Putina. Półwysep Kolski to okno na świat i atomowy śmietnik Rosji
Jak dotrzeć do Urana w kilka lat? Naukowcy z MIT wskazują sposób
Jak dotrzeć do Urana w kilka lat? Naukowcy z MIT wskazują sposób
Przyjrzeli się wojnie w Ukrainie. Wiedzą, jakiej broni nigdy nie kupią
Przyjrzeli się wojnie w Ukrainie. Wiedzą, jakiej broni nigdy nie kupią
Chiny przywiozły z Księżyca zaskakujący materiał. Tego się tam nikt nie spodziewał
Chiny przywiozły z Księżyca zaskakujący materiał. Tego się tam nikt nie spodziewał
Kometa 3I/ATLAS jednak ma anty-warkocz. Nowe zdjęcia potwierdzają
Kometa 3I/ATLAS jednak ma anty-warkocz. Nowe zdjęcia potwierdzają
Odkryto rytualny kompleks w Jordanii. Pokazuje historię epoki brązu
Odkryto rytualny kompleks w Jordanii. Pokazuje historię epoki brązu
Nowy sprzęt dla Ukrainy. Chcą kupić śmigłowce
Nowy sprzęt dla Ukrainy. Chcą kupić śmigłowce
SpaceX straci kontrakt na lądowanie na Księżycu? Rewolucja w programie Artemis
SpaceX straci kontrakt na lądowanie na Księżycu? Rewolucja w programie Artemis