W internecie kwitnie handel fałszywymi relikwiami

W internecie handlują fałszywymi relikwiami papieża Polaka. Kapłani przestrzegają, aby uważać na tego typu aukcje.

03.04.2014 | aktual.: 03.04.2014 12:38

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Obraz
© (fot. SPL/East News)

Nie wiadomo, ile dokładnie jest relikwii Jana Pawła II. "Nie udzielamy takiej informacji. To decyzja arcybiskupa Stanisława Dziwisza" - mówi rzecznik prasowy krakowskiej kurii, ks. Robert Nęcek i dodaje: "Z prośbą o relikwie zgłaszają się do nas nie tylko polskie parafie, ale też z Niemiec, Kostaryki, Brazylii, USA, Hiszpanii, Słowacji, Austrii, a nawet Danii".

Teoretycznie najmniej powinno być relikwii pierwszego stopnia: z krwi, kości, włosów, zębów czy paznokci. Znacznie więcej jest relikwii drugiego stopnia: fragmentów ubrań, rzeczy osobistych, takich jak na przykład różaniec.

"Osobiście widziałem tylko oferty sprzedaży relikwii Jana Pawła II trzeciego stopnia, a więc takich przedmiotów, które miały styczność z relikwiami stopnia pierwszego" - stara się nieco bagatelizować sprawę ksiądz Piotr Sadkiewicz z parafii w Leśnej, koło Żywca, gdzie zgromadzono ponad 15. relikwii różnych świętych.

Źródło artykułu:PAP
internetpapieżhandel
Komentarze (97)