W "Cyberpunku 2077" nie przegrasz. Chyba, że zginiesz
Twórcy gry "Cyberpunk 2077" zdradzili, że w ich grze nie będzie plansz z napisem "Game Over" w innych momentach niż przy okazji śmierci głównego bohatera. Oznacza to, że każdą misję i zadanie będzie można "spartaczyć".
Oznacza to, że w nadchodzącej grze polskiego studia CD Projekt RED misja zakończona porażką nie będzie od razu dawała możliwości jej powtórzenia. Zupełnie jak w prawdziwym życiu gracz będzie musiał "żyć" z konsekwencjami swoich niepowodzeń, niewypełnionych zadań i nieosiągniętych targetów.
"Cyberpunk 2077" bez Game Over
Prawdopodobnie misje będzie można powtarzać wykorzystując wcześniejsze zapisy gry, ale sama gra nie będzie nam w tym pomagała. Nie pojawi się plansza z napisem "Mission Failed, Try Again". Nie udało się? Trudno. To była twoja jedyna szansa.
To nie pierwszy raz, gdy producenci gier podchodzą do sprawy porażek w kreatywny sposób. W tytule "Shadow of Mordor", główny bohater mógł zginąć z rąk orka, który potem się tym szczycił i chwalił, nawet przy... kolejnym spotkaniu z bohaterem, z którego drwił przy tej okazji. Natomiast twórcy gry "Hellblade: Senua's Sacrifice" pozwolili graczowi na to, aby kontrolowana przez niego bohaterka zginęła kilkukrotnie zanim śmierć nie stała się permanentna Powodowało to, że każdy pojedynek nabierał dodatkowej wagi.
"Cyberpunk 2077". Data premiery
Twórcy "Cyberpunka 2077" cały czas nie zdradzają daty premiery gry. Według niepotwierdzonych plotek prace nad tytułem są już mocno zaawansowane o datę premiery przewiduje się na przełom 2019-2020. Ale nic w tym temacie nie jest pewne.
Źródło: Gamestar.de
