USA. Sklep dostarcza testy na koronawirusa, bo nie ma ich kto zbadać
18.11.2020 15:12, aktual.: 02.03.2022 10:45
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Walmart w El Paso w Stanach Zjednoczonych wykorzystuje drony do dostarczania testów na koronawirusa. El Paso jest jednym z największych ognisk pandemicznych w Stanach Zjednoczonych, a personel medyczny nie nadąża z przeprowadzaniem badań.
Miasto El Paso w amerykańskim stanie Teksas jest jednym z najbardziej dotkniętych pandemia koronawirusa SARS-CoV 2. Dziennie w mieście przybywa około 10 tys. nowych zakażeń i około 100 zgonów z powodu COVID-19. Szpitale i kostnice są przepełnione, a personel medyczny nie nadąża z wykonywaniem testów.
Z tego powodu sklep Walmart zdecydował się na dostawy testów na obecność koronawirusa SARS-CoV-2 przy pomocy dronów. Usługa jest dostępna dla mieszkańców domów jednorodzinnych mieszkających w zasięgu 2,5 kilometra od sklepu sieci Walmart.
Program dostawy testów dronami jest realizowany wspólnie przez sieć Walmart, laboratorium Quest Diagnostics i firmę DroneUp. Dostawy dronami są darmowe.
Miasto El Paso jest w pełnym lockdownie od 29 października. W celu zwiększenia miejsc w kostnicach władze uruchomiły tzw. "mobilne kostnice", które są de facto ciężarówkami-chłodniami. Obsługują je więźniów, którzy otrzymują wynagrodzenie 2 dolarów dziennie.
Sytuacja jest także bardzo zła w szpitalach. Pielęgniarka z Universal Medical Center w El Paso opublikowała nagranie, w którym powiedziała, że najbardziej chorzy pacjenci są umieszczani w pomieszczeniu, do którego lekarze nie wchodzą w obawie przed zakażeniem.
Pomieszczenie nazwane jest "the pit" (pol. dziura), a pacjenci są rzekomo reanimowani trzykrotnie, zanim personel przestaje ich ratować.
Drony pomagają w walce z pandemią także w Polsce, transportują między warszawskimi szpitalami m.in. próbki wymazowe i krew do badań.