USA: Mężczyzna zatrzymany na lotnisku. Pracownicy ochrony myśleli, że ma w torbie pistolet
04.11.2019 14:22
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Do niecodziennego wydarzenia doszło na lotnisku Newark Liberty w New Jersey, w USA. Agenci TSA byli pewni, że jeden z pasażerów chce wnieść pistolet na pokład samolotu. Po zatrzymaniu mężczyzny, okazało się, że to rewolwer...do papieru toaletowego.
Agenci TSA (Administracja ds. Bezpieczeństwa Transportu) pracujący na terenie międzynarodowego portu lotniczego w New Jersey zatrzymali mężczyznę, który ich zdaniem chciał przemycić rewolwer na pokład samolotu. Służby zareagowały błyskawicznie, gdy torba podręczna pasażera przeszła przez punkt kontrolny.
Okazało się jednak, że to, co do złudzenia przypominało pistolet, było w rzeczywistości uchwytem na papier toaletowy.
- Zgadza się. Ten najbardziej niezwykły rewolwer jaki widziałem w życiu nie został zaprojektowany do obracania kulami - zażartował agent TSA w komunikacie prasowym.
Replika pistoletu została zaprojektowana do obracania papierem toaletowym. Agencja nie pozwoliła jednak pasażerowi na to, aby wniósł nietypowe urządzenie na pokład samolotu.
- TSA nie zezwala pasażerom na wnoszenie prawdziwej broni palnej, a także jej repliki przez punkt kontrolny - poinformowano w komunikacie.
Nie wiadomo, dlaczego mężczyzna postanowił podróżować z uchwytem na papier toaletowy. Awangardowy gadżet oddał pracownikom ochrony.