USA chce stworzyć nowy superpancerz. Ma być kuloodporny i dawać nadludzką siłę
Amerykańska armia poszukuje innowacyjnych naukowców, którzy pomogą im stworzyć projekt futurystycznego kombinezonu. Mają się inspirować kostiumem "Iron Mana".
Ogłoszenie opublikowało w grudniu Amerykańskie Dowództwo Operacji Specjalnych, które jest częścią Departamentu Obrony. W swoim komunikacie proszą o przesyłanie materiałów od zainteresowanych firm, osób prywatnych, środowisk akademickich i organizacji rządowych zainteresowanych opracowaniem superpancerza dla wojska.
Wojsko wymaga, aby zewnętrzny szkielet pozwalał na pełen zakres ruchów oraz nie przeszkadzał w obsłudze maszyn.
Projekt ciągnie się od 2013 roku. Od tego czasu zaproponowano już między innymi pancerz TALOS. Daje on umiejętność widzenia w ciemności, zwiększa siłę człowieka i potrafi zatrzymać pociski. W zeszłym roku ujawniono, że armia testuje jednak inny egzoszkielet. Ma on dawać żołnierzom nadludzkie zdolności i wykorzystywać sztuczną inteligencję.
Najnowsze ogłoszenie wymaga jednak projektów, które zminimalizują obrażenia mózgu i ochronią przed całymi seriami strzałów z karabinu. Z tego względu naukowcy z Massachusetts Institute of Technology opracowują również ochronę nowej generacji, którą zwą "płynną zbroją".
Przemienia się z cieczy w ciało stałe w milisekundach, gdy oddziałuje na nią pole magnetyczne lub prąd elektryczny. Ma również posiadać "nerwy" w postaci czujników pod skórą, aby monitorować pracę ciała. Ostatecznym celem projektu TALOS jest stworzenie prototypu jeszcze w 2018 roku. To może się nie udać, jeśli utrzymają tak wysokie wymagania.