Urządzenie, które produkuje wodę z powietrza. "Nic takiego jeszcze nie powstało"
Naukowcy z University of California w Berkeley twierdzą, że stworzyli urządzenie, które wytwarza wodę z pustynnego powietrza. Nawet w terenach o tak niskiej wilgotności powietrza jest to możliwe.
12.06.2018 13:21
Badanie opisane w czasopiśmie Science Advances informuje o stworzeniu rewolucyjnego urządzenia. Naukowcy twierdzą, że ich "kombajn" może kumulować wodę pitną przy niskiej wilgotności oraz kosztach. Działa zarówno w nocy jak i w dzień. Może pracować w najbardziej suchych i pozbawionych częściach świata.
"Nic takiego jeszcze nie powstało" - mówi w oświadczeniu Omay Yaghi z UC Berkeley, główny wynalazca nowej technologii. Urządzenie nie wymaga żadnego dodatkowego źródła energii, poza światłem słonecznym. Kluczowym elementem jej działania jest proszek, który rozprzestrzenia się na wieku pudełka. Nazywa się strukturą metalowo-organiczną (MOF).
MOF jest krystalicznym proszkiem, składającym się z atomów organicznych i metalicznych. Jest niczym gąbką, absorbuje wilgoć w nocy, kiedy jest większa. Następnie, gdy nad ranem wychodzi Słońce i zaczyna ogrzewać urządzenie, cząsteczki wody skraplają się, dając wodę.
"Kombajn" ma zaledwie metry kwadratowe. Jest właściwie pudełkiem w pudełku. Urządzenie otacza po bokach oraz wierzchu przezroczysta plastikowa otoczka, podobnego rozmiaru. Góra pozostaje otwarta w nocy, aby zbierać powietrze, ale w ciągu dnia jest zakryta, aby tworzyć wnętrze jak w szklarni.
Urządzenie przetestowano już w październiku 2017 roku, w Scottsdale, Arizona. Tutaj wilgotność osiąga 40 proc. w nocy, jednak za dnia spada do zaledwie 8 proc. Test urządzenia był ogromnym sukcesem. Wykorzystano kilogram MOF, i wyprodukowano blisko 200 mililitrów wody.
Projekt nabierze jeszcze kolejnych poprawek, które znacznie zwiększą możliwości urządzenia. Tworząc "kombajn" z aluminium, zespół wyliczył, że będzie mógł wytwarzać około dwa razy więcej wody, 150 razy taniej. Zespół planuje przeprowadzić test w Dolinie Śmierci jeszcze w tym roku.