Ukrywają się od 54 lat. Tajemniczy okręt zostanie wyremontowany
Brytyjska marynarka wojenna zdecydowała się na remont i modernizację HMS Victorious. To jeden z okrętów odstraszania nuklearnego, które nieprzerwanie od 1969 r. znajdują się w nieujawnionym miejscu na morzu.
Decyzja została podjęta wspólnie z Submarine Delivery Agency (Agencją Dostaw Okrętów Podwodnych). Zaplanowanymi pracami zajmie się firma Babcock. Lista zadań do wykonania nie została podana do publicznej wiadomości i z oczywistych względów nie należy spodziewać się zmiany tej decyzji.
W oficjalnym komunikacie podano jednak, że okręt wynurzy się na dłużej i zostanie poddany przeglądowi oraz modernizacji. Planowane prace są zakrojone na szeroką skalę i mają zagwarantować wzorową operatywność jednostki przez pozostały okres jej eksploatacji.
Brytyjczycy wyremontują HMS Victorious
Modernizacja HMS Victorious ma zwiększyć zdolności Wielkiej Brytanii do realizacji strategii odstraszania nuklearnego. Aktualnie marynarka wojenna Wielkiej Brytanii dysponuje 10 okrętami podwodnymi. Cztery z nich to jednostki klasy Vanguard przenoszące pociski balistyczne z głowicami nuklearnymi. Poza HMS Victorious w służbie znajdują się HMS Vanguard, HMS Vigilant i HMS Vengeance.
- To wynik szczerej współpracy z Submarine Delivery Agency. Praca, którą wykonujemy, aby wesprzeć flotę okrętów Vanguard, istotną część brytyjskiej obrony, nigdy nie była ważniejsza – powiedział Dominic Kieran, dyrektor generalny Babcock Nuclear Programs.
Niezbędne prace zostaną przeprowadzone w kompleksie Babcock Devonport, który znajduje się w Plymouth. Okręt podwodny przybył tam już w poprzednim miesiącu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Okręty ukrywające się od 54 lat
Chociaż Wielka Brytania posiada cztery okręty przenoszące pociski balistyczne z głowicami nuklearnymi, nie znaczy to, że działania nieustannie prowadzą wszystkie z nich.
Wcielona w życie strategia Brytyjczyków sięga 1969 r. i jest konsekwentnie realizowana. Od tego czasu przynajmniej jeden okręt z głowicami nuklearnymi znajduje się w nieujawnianym miejscu na morzu i patroluje wyznaczone przez dowództwo obszary zachowując pełną gotowość do innych działań, jakie mogą zostać powierzone załodze.
Dzięki posiadaniu czterech takich jednostek podwodnych nie dochodzi do przerw w patrolach. Jeden okręt może np. odtwarzać gotowość po powrocie z misji, a inny, tak jak teraz HMS Victorious, przechodzić potrzebne naprawy. Dowództwo wciąż ma do dyspozycji pozostałe.
HMS Victorious, morska bestia z potężnymi pociskami na pokładzie
Jednostki klasy Vanguard są największymi, jakimi dysponuje marynarka wojenna Wielkiej Brytanii.
To okręty mierzące niemal 150 m długości oraz prawie 13 m szerokości, cechujące się przy tym wypornością prawie 16 tys. t.
Podczas patrolów przenoszą po 16 pocisków balistycznych UGM-133 Trident II D-5. Ich zasięg operacyjny mieści się w przedziale od 2,5 tys. do 11 tys. km. To pociki, które mogą być wystrzelone spod powierzchni wody. Poza tym dysponują też innym uzbrojeniem charakterystycznym dla okrętów podwodnych, np. wyrzutami torped.
Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski