UKM‑2000P. Polski karabin maszynowy trafi do Wojsk Obrony Terytorialnej
UKM-2000P to polski karabin maszynowy. Chociaż powstał w 2004 roku, do tej pory do polskiego wojska trafiło mniej niż 1500 sztuk. Chrzest bojowy przeszedł podczas wojny w Afganistanie, a teraz trafi do żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej. MON zamówił 2500 szt. UKM-2000P.
18.04.2017 | aktual.: 18.04.2017 17:24
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
UKM-2000P to polski karabin maszynowy, który powstał na bazie radzieckiego karabinu PKM (pulemiot Kałasznikowa) kalibru 7,62 x 54 mm R. Prace nad nim rozpoczęły się w latach 90., gdy Polska przystąpiła do programu "Partnerstwo dla Pokoju” i starała się o wejście do NATO. Jednym z wymogów przystąpienia do sojuszu było przyjęcie tych samych standardów amunicji w używanej broni. Możliwości były dwie. Jedną z nich było dostosowanie broni do nowej amunicji. Tak powstał używany dziś przez Wojsko Polskie karabinek Beryl kalibru 5,56 mm. Jest to karabin AK, w którym zmodyfikowano przede wszystkim lufę i komorę zamkową.
Przy dostosowywaniu do nowej amunicji karabinu maszynowego PKM na początku zastosowano taką samą strategię jak przy Berylu. Fabryka Hipolita Cegielskiego w Poznaniu, która od lat 70. produkowała w Polsce karabiny PKM, zaproponowała wojsku wersję PKM-N (literka N od NATO) z lufą i komorą zamkową odpowiadającą natowskiej amunicji 7,62 x 51 NATO. Wojsko nie zdecydowało się jednak na ten wariant i w 1998 roku na Wojskowej Akademii Technicznej rozpoczęto prace nad nową bronią nazwaną już wtedy UKM-2000 (skrót od Uniwersalny Karabin Maszynowy, a 2000 to rok, w którym broń miała być gotowa).
Przy projektowaniu nowej konstrukcji opierano się głównie na budowie sprawdzonego, radzieckiego karabinu PKM, ale czerpano też z rozwiązań zastosowanych w niemieckim MG 42 i szwajcarskim SIG 710-3. Ukończony w 2004 roku UKM-2000 z zewnątrz przypomina swój radziecki pierwowzór, ale znacznie się od niego różni. Ze względu na oszczędności nowy karabin miał być kompatybilny z uchwytami na broń stosowanymi przy PKM, a także z pokrowcami i skrzynkami amunicyjnymi. Docelowo powstało kilka modeli UKM-2000. Z oznaczeniem P – dla piechoty, D – ze składaną kolbą dla wojsk desantowych, C – z elektronicznym spustem jako broń pokładowa w transporterach Rosomak.
Mimo że UKM-2000 został oceniony bardzo pozytywnie i przeszedł rygorystyczne testy, to Wojsko Polskie nie zdecydowało się na szybką wymianę znajdujących się na stanie karabinów PKM. Do końca 2011 roku zamówiło tylko 1000 UKM-2000.
UKM-2000 po raz pierwszy został sprawdzony w warunkach bojowych podczas polskiej misji w Afganistanie. Wtedy pojawiły się też uwagi żołnierzy co do działania i ergonomii broni. Producent karabinu, Zakłady Mechaniczne Tarnów, przystąpił do modernizacji broni. Wprowadzono 26 zmian w konstrukcji, które obejmowały m.in.: komorę zamkową, donośnik, zamek, urządzenie wylotowe, wyrzutnik, wprowadzenie amortyzatora suwadła, umożliwienie strzelania amunicją ślepą bez dodatkowej wkładki, lufę wykonaną w nowej technologii, odmienną kolbę oraz zespół szyn przednich z chwytem.
Karabin przystosowano do obsługi natowskiej taśmy amunicyjnej M13, zwiększono też możliwości działania w ekstremalnych temperaturach od -50 st. C do +55 st. C (przy wilgotności 95 proc.). Zmieniono kolbę, dołożono szyny montażowe, a metalowe skrzynki amunicyjne zastąpiono lżejszymi.
W kwietniu br. Inspektorat Uzbrojenia MON zdecydował się na podpisanie kontraktu z Zakładami Mechanicznymi Tarnów na dostawy 2494 karabinów maszynowych UKM-2000P o wartości ponad 167 mln zł z przeznaczeniem dla Wojsk Obrony Terytorialnej. Wartość pojedynczego karabinu to 67 tys. zł. Broń zostanie dostarczona zołnierzom w kilku transzach - w latach 2017-2019.