Udało się połączyć żywe tkanki z maszyną - powstała sztuczna meduza

Udało się połączyć żywe tkanki z maszyną - powstała sztuczna meduza

Udało się połączyć żywe tkanki z maszyną - powstała sztuczna meduza
Źródło zdjęć: © SXC.hu
23.07.2012 13:28, aktualizacja: 23.07.2012 14:06

Meduza - cyborg, skonstruowana z silikonu i szczurzych tkanek, przyczyni się do rozwoju bioinżynierii. Wyniki badań opublikowano na łamach "Nature Biotechnology".

Silikon i tkanki pobrane ze szczurzego serca posłużyły inżynierom z Uniwersytetu Harvarda i California Institute of Technology (Caltech) do skonstruowania "Medusoida", sztucznej meduzy, która sama pływa w wodzie.

Zdaniem badaczy, ich konstrukcja zmusza do postawienia pytania o definicję sztucznego życia.

Jeden z bioinżynierów, Kevin Kit Parker, zajmuje się inżynierią na polu kardiologii. Nieoczekiwanie, inspirację znalazł w jednym z morskich akwariów. Kiedy obserwował meduzę, uświadomił sobie, że pompuje ona wodę podobnie jak ludzkie serce krew.

Meduzy, być może najstarsze zwierzęta tkankowe na Ziemi, wykorzystują mechanizm pompowania wody jako napęd odrzutowy.

Główną autorką projektu była doktorantka Janna Nawroth z Caltech, która została zaproszona do współpracy w laboratorium Parkera. W pracach zespołu brał też udział John Dabiri, profesor aeronautyki i bioinżynierii na Caltech, ekspert od biologicznych mechanizmów napędu odrzutowego.

"Ważnym zadaniem naszego projektu było doskonalenie inżynierii tkankowej" –. wyjaśnia Nawroth. Jak dodaje, w przeciwieństwie do tradycyjnej inżynierii, jest to ciągle dziedzina, w której metody ilościowe nie są powszechnie stosowane. Wiele zależy od domysłów, jakie komponenty wybrać, żeby jak najlepiej spełniały swą funkcję.

Okazało się, że elektrycznie stymulowane mięśnie pobrane z serca szczura kurczą się w taki sposób, że mogą naśladować ruchy meduzy. Parasolowate ciało Meduzoida wykonano z silikonu. Dodano też osiem silikonowych ramion.

"Jako inżynierowie mamy wprawę w budowaniu ze stali, miedzi, betonu –. opisuje Parker. - Myślę o komórkach jako o jeszcze jednym tworzywie do budowania. Potrzebujemy tu jednak wypracowania ścisłych ilościowych metod" – podsumowuje.

Źródło artykułu:PAP
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)