Turcja - wypadek autokaru z polskimi turystami. Nowe informacje
W Turcji doszło do wypadku polskiego autobusu. W okolicach miejscowości Kemer, kierowca pojazdu stracił panowanie nad maszyną. Autobus z 41 osobami zsunął się ze skarpy. 30 osób trafiło do szpitala.
Autobus z polskimi turystami zjechał z drogi i zsunął się ze skarpy. W wyniku wypadku liczba rannych Polaków wyniosła 30 osób. Według ostatnich informacji, trzy osoby były w stanie ciężkim, ale ich życiu nic nie zagraża. Wypadek zdarzył się około godziny 17:30 we wtorek, w pobliżu miejscowości Kemer. To południowo-zachodnia część Turcji.
Po 44 kilometrach od wyruszenia, tuż przed miejscem docelowym doszło do wypadku. Autobus przewoził turystów z kurortu Antalya, znajdującego się 490 km od stolicy Turcji - Ankary.
Turcja - wypadek polskiego autokaru
Wśród 41 pasażerów, 38 turystów pochodziło z Polski. Pozostałe trzy były obywatelami Rosji i Norwegii. Niestety jedna z osób jest aktualnie w ciężkim stanie. Została przetransportowana do szpitala, gdzie przeprowadzano operację.
Pozostali polscy turyści trafili do pobliskich placówek medycznych. Większość z nich nie odniosła jednak ciężkich obrażeń, więc szybko zostali wypisani. Nie wiadomo, jakim biurem podróży jechali polscy turyści. Pojazd miał oznaczenie Coral Travel. Rzeczniczka MSZ Ewa Suwara w rozmowie z TVP Info ujawniła, że biuro jest w kontakcie z Polakami, podobnie jak rezydent.
Reczniczka MSZ o wypadu w Turcji
Rzeczniczka MSZ Ewa Suwara poinformowała, że nie ma żadnych ofiar śmiertelnych wśród Polaków. Dodała, że w autokarze podróżowało 39 Polaków: 38 turystów i rezydent. Po godzinie 9 dodano, że stan tych trzech osób jest stabilny. Jedna z nich miała operację twarzy, druga doznała urazu kręgosłupa, a trzecia - kręgosłupa.