Trump: Google pracuje nad portalem o koronawirusie. Google: Yyy, nie do końca
15.03.2020 18:25
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Na konferencji poświęconej koronawirusowi Donald Trump ogłosił, że Google pracuje nad softwarem, który będzie centralnym punktem informacji i koordynacji działań. Dwie godziny później Google zdementowało te informacje.
Prezydent Stanów Zjednoczonych ze swoją wrodzoną pewnością siebie oświadczył Amerykanom, że Google pomaga budować stronę internetową które m.in. będzie odpowiadać za rejestracje i przyznawanie testów na koronawirusa SARS-CoV-2. Strona miała być według Trumpa "lepsza niż wszystkie strony do tej pory", i miało pracować nad nią 1700 inżynierów Google. Internetowy portal miałby być "centralnym punktem" walki z koronawirusem w Stanach Zjednoczonych.
Prezydent Trump miał trochę racji, ale dość sporo informacji pominął, uprościł lub je nagiął. Po wydanym przez Google oświadczeniu okazało się, że to nie zespół Google pracuje nad stroną, a firma o nazwie Verily, która należy do spółki Alphabet (spółki-matki Google), w zespole Verily pracuje zdecydowanie mniej inżynierów niż 1700, a sama strona nie jest jeszcze gotowa, aby obsłużyć rejon San Francisco, nie mówiąc o całych Stanach Zjednoczonych.
Verily zajmuje się rozwojem programów komputerowych dla branży medycznej. Strona nad, którą pracuje firma ma zbierać i przetwarzać duże ilości danych zarówno o chorych na COVID-19, zakażonych wirusem SARS-CoV-2 jak i zdrowych.