Trucizna w ulach na Mazowszu. Nieznany sprawca zabił 1,5 miliona pszczół
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Fatalne doniesienia spod Mszczonowa. Nieznany sprawca w nocy z 29 na 30 kwietnia doprowadził do śmierci ponad 1,5 miliona pszczół. 39 uli zostało oblanych trującą cieczą.
Do otrucia pszczół doszło we wsi Osuchów w pobliżu Mszczonowa. - Właściciel posesji codziennie sprawdzał stan naszych pszczół i powiadomił nas, że pszczoły leżą martwe. Na miejscu znaleźliśmy nieznana białą ciecz o gryzącym zapach - mówi w rozmowie z Radio Kolor Aleksandra Malewska, która razem z mężem prowadzi pasiekę w Osuchowie.
Dwa kilometry dalej zaatakowano kolejne ule. Łącznie oszacowano, że zginęło 1,5 miliona owadów. Policja bada sprawę i aktualnie trwają badania nad substancją, której wykorzystano do zabicia pszczół. Analiza laboratoryjna może powiedzieć więcej o potencjalnym sprawcy. Próbki zostają już poddane badaniom.
Lokalni pszczelarze dodają, że nie był to pierwszy atak na ule w tej okolicy. W ciągu ostatnich kilku lat zdarzyło się wiele takich sytuacji. - My 3 lata temu straciliśmy 11 rodzin, jeden pan 25, inny 6. To już ponad 100 rodzin, które zostały otrute. To miliony pszczół - mówi dla Radio Kolor pani Aleksandra.