Tracą jedną za drugą. Pogrom ukraińskich haubic
Ukraińcy odnotowują kolejne straty jednych z najpotężniejszych haubic, którymi dysponują. Pozostające przez długi czas nieuchwytne ukraińskie 2S22 Bogdana są teraz niszczone jedna za drugą. To czwarta udokumentowana strata w ciągu tygodnia. Przypominamy możliwości tej broni.
19.05.2024 21:48
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Kilka dni temu do sieci trafiło nagranie przedstawiające rzekome zniszczenie w Ukrainie francuskiej haubicoarmaty CAESAR. Szybko jednak okazało się, że w istocie była to jedna z najnowszych broń produkowanych przez Ukraińców, haubica 2S22 Bogdana, której pierwsze udokumentowane trafienie przez Rosjan pojawiło się dopiero w lutym 2024 r.
Rosyjskie drony kamikadze w ciągu kilku dni zniszczyły aż trzy egzemplarze tej broni. Teraz armia agresora dopisuje na listę strat po stronie ukraińskiej kolejną cenną dla obrońców broń. Kijów traci czwartą w ciągu tygodnia haubicę Bogdana.
Użyli jej do ostrzału Wyspy Wężowej. Haubica 2S22 Bogdana
Historia powstania ukraińskiej haubicy 2S22 Bogdana przypomina w pewnym stopniu rozwój polskiego Kraba – wyjaśniał wcześniej dziennikarz Wirtualnej Polski Przemysław Juraszek. Bogdana została bowiem zaprojektowana jako pierwsza ukraińska konstrukcja artyleryjska, która jest przystosowana do ostrzału standardowymi pociskami wykorzystywanymi przez NATO, czyli o kalibrze 155 mm.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jednocześnie jeszcze w 2016 r., kiedy Ukraińcy podjęli decyzję o budowie 2S22, uznano, że Bogdana zastąpi w przyszłości poradziecką broń. Pierwszy jej prototyp pojawił się niedługo po rozpoczęciu budowy, w 2018 r. Testy rozpoczęto rok później i są kontynuowane w zasadzie do dzisiaj – w trakcie trwającego konfliktu z Rosją. 2S22 Bogdana zasłynęła m.in. w trakcie walk o Wyspę Węży, gdzie udzielała wsparcia ogniowego.
Przemysł zbrojeniowy Ukrainy pozwala obecnie produkować tylko kilka egzemplarzy 2S22 Bogdana w ciągu miesiąca. Armia obrońców jest więc regularnie wspierana tymi ciągle ulepszanymi (na podstawie doświadczeń z frontu) konstrukcjami, jednak Rosjanie nie pozostawiają tych dostaw bez odpowiedzi i eliminują z walk kolejne egzemplarze, doszczętnie je niszcząc.
Ta osadzona na podwoziu kołowym KrAZ-6322 (6x6) haubica osiąga donośność pocisków na poziomie 40 km. Zasięg rażenia można jednak zwiększyć poprzez zastosowanie pocisków wspomaganych rakietami. Wówczas Bogdana z lufą kal. 155 mm i o długości 52 kalibrów może ostrzeliwać pozycje wroga oddalone nawet o 60 km. Prowadzi ostrzał w tempie sześciu pocisków na minutę i na swoim "pokładzie" mieści maksymalnie 20 sztuk amunicji.
Do obsługi 2S22 Bogdana nie jest potrzebne wspomaganie załogi. Ważąca niemal 30 t konstrukcja dysponuje zautomatyzowanym systemem ładowania, w związku z czym kilkuosobowa załoga nie musi prowadzić ręcznego załadunku pocisków – co w przypadku starszych poradzieckich konstrukcji nie jest wcale takie oczywiste. Za celność ostrzału odpowiada natomiast system kierowania ogniem dostarczany przez Siemensa.
Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski