Topniejący lód otworzył nowe szlaki. Kontenerowiec przepłynie przez Arktykę
Globalne ocieplenie ucieszy branżę transportową. Topniejące lodowce oznaczają, że wcześniej niedostępne szlaki stały się dostępne dla kontenerowców. To szansa na oszczędności.
23.08.2018 | aktual.: 23.08.2018 12:11
Kontenerowiec firmy Maersk przepłynie przez Arktykę. W ten sposób przewoźnik chce przetestować nową trasę łączącą Azję z Europą. Już mówi się o alternatywie dla Kanału Sueskiego.
To wszystko możliwe jest ze względu na poważne konsekwencje globalnego ocieplenia. Lodowce topnieją, co sprawia, że wcześniej niedostępne szlaki stają się otwarte. Eksperci już od dawna alarmują, że stan pokrywy lodowej jest w opłakanym stanie. W tym roku zimą na Arktyce było cieplej niż w Polsce. Nawet 30 stopni powyżej średnich temperatur.
Morze Beringa doświadczyło wówczas najniższego poziomu zlodowacenia, jaki kiedykolwiek zanotowano (badania prowadzi się od 1979 r.). W zachodniej części Alaski fale morskie rozbijały się o kontynent, gdzie normalnie powinien być lód.
O ile topniejący lód martwi osoby zainteresowane klimatem, tak dla branży przewozowej to idealna szansa na oszczędności. Już szacuje się, że przewożenie towarów kontenerowcami przez Arktykę może skrócić czas dostawy nawet o dwa tygodnie. To rzecz jasna wpłynie też na same koszty transportu.
Kontenerowiec firmy Maersk ma wypłynąć z portu we Władywostoku jeszcze w tym roku. Przepłynie m.in. przez Morze i Cieśninę Beringa czy Ocean Arktyczny. Na pokładzie zmieścić się może 3600 kontenerów.