To miał być rutynowy spacer kosmiczny. Zmienił się w trwającą 12 godzin walkę o życie
Rosyjska stacja kosmiczna MIR od wielu lat była przestarzała i dochodziło na niej do wielu usterek. Jednak niewiele może równać się z tą z 1997 roku, gdy dwóch astronautów zostało uwięzionych w przestrzeni kosmicznej.
26.03.2017 | aktual.: 04.04.2017 22:06
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
To kolejny raz, kiedy życie pisze scenariusze lepsze niż w filmach. Podobne wydarzenia możecie kojarzyć choćby z "Grawitacji" z Sandrą Bullock i Georgem Clooney'em. Dla dwóch astronautów uwięzionych w przestrzeni kosmicznej koło stacji MIR nie było to jednak w żadnym stopniu rozrywkowe.
W 1997 roku wyszli na spacer kosmiczny. To jedna z najbardziej niebezpiecznych aktywności, jakie mogą wydarzyć się w kosmosie. Spacer trwał już od 3 godzin, a gdy dwóch mężczyzn postanowiło wracać na stację okazało się, że śluza którą trzeba napełnić powietrzem aby dostać się do środka, zacięła się. Doszło do tego, że astronauci musieli odłączyć liny łączące ich ze stacją. Wówczas groziło im nie tylko to, że odpłyną na zawsze w przestrzeń kosmiczną, ale także przegrzanie lub nadmierne ochłodzenie organizmu. To bowiem właśnie liny zapewniają regulację temperatury wewnątrz skafandra.
Dramatyczna walka o życie trwała 12 godzin. A sama stacja MIR była w użytku przez kolejne trzy lata.