To już pewne - Wikipedia zostanie jutro wyłączona. Co dalej?

To już pewne - Wikipedia zostanie jutro wyłączona. Co dalej?

To już pewne - Wikipedia zostanie jutro wyłączona. Co dalej?
Źródło zdjęć: © Gizmodo.pl
17.01.2012 09:47, aktualizacja: 17.01.2012 15:56

Angielska Wikipedia będzie jutro niedostępna od północy czasu nowojorskiego (6 rano czasu polskiego) przez całe 24 godziny. Zamiast artykułów będzie pojawiać się komunikat "Internet musi pozostać wolny" w ramach protestu przeciwko ustawom ograniczającym Internet.

Ustawy SOPA (Stop Online Piracy Act) i PIPA (Protect IP Act) są teraz gorącą sprawą w amerykańskim Kongresie. Ustawy miały w założeniach ograniczyć piractwo w sieci, ale tak naprawdę ograniczają wolność słowa w sieci i dają prawo amerykańskiemu Departamentowi Sprawiedliwości do zamykania dowolnej strony z dowolnego powodu. Szeroki zakres uprawnień budzi sprzeciw internautów, a także wielkich firm internetowych - Google, Facebook, Twitter i Wikipedia są przeciwko tym ustawom.

Wikipedia postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce. Jeden z najchętniej odwiedzanych portali na świecie zamknie swoje anglojęzyczne strony na 2. godziny. Wikipedia chce, aby świat zauważył potrzebę reakcji w celu obrony wolności internetu. Protest zacznie się jutro o 6 rano i potrwa do czwartku, także do 6 rano.

Stowarzyszenie Wikimedia Polska popiera protest Wikipedii przeciw ustawom o ochronie praw autorskich w USA. Przerwa w działalności polskiej Wikipedii może jednak nam grozić z powodu innego - międzynarodowego prawa - poinformował PAP rzecznik stowarzyszenia.

Rzecznik prasowy Stowarzyszenia Wikimedia Polska Paweł Zienowicz powiedział PAP we wtorek, że chociaż to prawo ma regulować rynek amerykański, to może mieć wpływ również na polski internet.

"Zapisem, który budzi spore kontrowersje jest np. pomysł, aby strony uznane za powielające cudze treści, nie mogły być obsługiwane przez wyszukiwarki. Ponieważ większość z nas korzysta z amerykańskiej wyszukiwarki Google, nasz dostęp do niektórych stron zostałby ograniczony. Może się zdarzyć, że jakaś strona padnie ofiarą włamania internetowego, pojawią się na niej treści, które ktoś uzna za łamanie prawa autorskiego, strona trafi na czarną listę i stanie się niedostępna" - tłumaczył.

W związku z tym stowarzyszenie, zrzeszające osoby edytujące polskojęzyczną Wikipedię, zamierza wydać oświadczenie popierające amerykański protest. Podobnie, jak dodał Zienowicz, mają postąpić grupy związane z Wikipedią w innych krajach, np. w Rosji. Nie ma jednak planu wyłączenia polskojęzycznej internetowej encyklopedii na znak protestu przeciw amerykańskim ustawom.

Według rzecznika Wikimedia Polska europejski internet może jednak zareagować buntem na decyzję Rady Unii Europejskiej o przystąpieniu do międzynarodowego porozumienia ACTA.

ACTA (Anti-counterfeiting trade agreement) to układ między Australią, Kanadą, Japonią, Koreą Południową, Meksykiem, Maroko, Nową Zelandią, Singapurem, Szwajcarią i USA. Jego nazwę można przetłumaczyć jako "porozumienie przeciw obrotowi podróbkami", dotyczy jednak ochrony własności intelektualnej w ogóle, również w internecie. Rada decyzję o podpisaniu go podjęła na odbywającym się w ramach polskiej prezydencji posiedzeniu 15-1. grudnia 2011. Posiedzenie było w głównej mierze poświęcone rolnictwu i rybołówstwu, a przewodniczył mu minister rolnictwa i rozwoju wsi Marek Sawicki.

"Celem ACTA jest nawiązanie międzynarodowej współpracy, aby poprawić egzekwowanie prawa własności intelektualnej i stworzyć międzynarodowe standardy działań przeciw naruszaniu własności intelektualnej na dużą skalę. Negocjacje zakończyły się w listopadzie 201. r." - poinformowała rada w komunikacie prasowym wydanym po posiedzeniu.

Zienowicz podkreślił, że największe zastrzeżenia budzi tryb negocjacji porozumienia. "Ustalenia trwały od 200. r., ale były tajne. Nie było żadnych konsultacji społecznych. Decyzja o podpisaniu umowy została ogłoszona na 40 stronie komunikatu prasowego, dotyczącego rolnictwa i rybołówstwa. To świadczy o tym, jak politycy nas szanują" - powiedział.

Społeczności europejskich Wikipedii rozważają podjęcie takiego protestu jaki planuje na środę amerykańska. Ma być on skierowany przeciw podpisaniu przez UE porozumienia ACTA bez wcześniejszych konsultacji społecznych jego treści. "Prawo, które ma mieć wpływ na życie wszystkich ludzi na kuli ziemskiej nie może być uchwalane w sekrecie" - tłumaczył Zienowicz.

Interesowaliście się sprawą? Czy uważacie, że o wolność internetu warto walczyć?

Źródło: Gizmodo / PAP

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (262)