Test Blu‑Ray 3D Panasonic BTT‑195 - tanie i mocne kino domowe

Test Blu-Ray 3D Panasonic BTT-195 - tanie i mocne kino domowe

22.11.2012 13:57, aktual.: 22.11.2012 23:55

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Blu-Ray 3D Panasonic BTT-195 to dobry dźwięk, świetny obraz i mnóstwo dodatkowych funkcji

Testujemy Blu-Ray 3D Panasonic BTT-195, który ma być alternatywą dla drogich zestawów kina domowego. Kupno sprzętu zbudowanego w oparciu o pojedyncze elementy wiąże się ze sporymi kosztami. Sam amplituner kina domowego to wydatek minimum 1000 zł , najprostszy odtwarzacz Blu-Ray 3D to kolejne 400 zł, a komplety głośników zaczynają się od 700 zł. Za najtańszy zestaw zapłacimy zatem minimum 2100 zł, a za zestaw średniej jakości około 3500-4000zł – to dużo, sporo za dużo, jak na możliwości przeciętnego użytkownika. Dużo tańszą alternatywą, co wcale nie oznacza, że gorszą, są gotowe zestawy kina domowego, których przykładem jest zestaw Panasonic SC-BTT 195. Za cenę około 1300 zł otrzymujemy odtwarzacz Blu-Ray 3D, amplituner kina domowego oraz zestaw głośników 5.1. Łączna moc muzyczna zestawu to aż 1000W, a producent chwali się, że jego konstrukcja potrafi odtwarzać dźwięk w taki sposób, jakby pochodził on z 30 różnych głośników. Sprawdziliśmy jak kino domowe Panasonica radzi sobie w praktyc

Kompaktowe zestawy kina domowego jak Panasonic BTT19. idealnie nadają się do tradycyjnych polskich mieszkań i dużych pokoi szumnie nazywanych salonami. Z naszych obserwacji wynika, że taki zestaw nadaje się do nagłośnienia pokoju o powierzchni do 30-35 metrów kwadratowych, czyli w zupełności wystarczająco dla większości użytkowników. Jednoczesną wadą i zaletą kompaktowego rozwiązania jest fakt, że poszczególne komponenty zostały opracowane z myślą o sobie. Oznacza to idealne współgranie głośników i zintegrowanego z amplitunerem odtwarzacza, jednak z drugiej strony, utrudnia to modyfikację i rozbudowę zestawu. To drugie – jak się okazuje w przypadku Panasonica BTT-195 – nie jest jednak wcale konieczne.

Połączenie i wstępna konfiguracja zestawu Pansonic BTT19. jest banalnie proste. Każdy (bardzo długi) kabel jest oznaczony kolorem identycznym, z kolorem złącza na jednostce centralnej, a zatem nie ma mowy o pomyłce przy podłączeniu. Końcówki kabli przyłączeniowych wyposażone są w płaskie wtyczki, które nie są zgodne z żadnym standardem. Ułatwia to połączenie całego zestawu, jednak nie podoba mi się, że przez taką konstrukcję Panasonic ogranicza możliwość podłączenia innych głośników niż te, znajdujące się w zestawie. Niestety, nie jest to jedynie pomysł Panasonica – podobne, niepotrzebne „patenty” znajdziemy w sprzęcie Samsunga i LG.

Po uruchomieniu zestawu, ten prowadzi nas krok po kroku przez wstępny proces konfiguracji. Jednym z etapów jest weryfikacja poprawności podłączenia głośników, co ma ogromne znaczenie dla jakości dźwięku przestrzennego. Cały kreator jest banalnie prosty w obsłudze i nie sprawi nikomu najmniejszych problemów. Warto jednak spojrzeć w instrukcję obsługi i skonfigurować głośniki w taki sposób, aby były one dostosowane do pomieszczenia, w którym są ustawione. Aby uzyskać wierny dźwięk dookólny ważne są opóźnienia reakcji poszczególnych głośników. Zależą one wprost od tego, w jakiej odległości od słuchacza znajdują się poszczególne głośniki. Panasonic założył, że miejsce odsłuchu znajduje się w równej odległości zarówno od głośników przednich, jak i od głośników tylnych. Jeśli głośniki rozstawione są inaczej, to konieczna będzie ręczna korekcja opóźnienia sygnału dla poszczególnych głośników. Droższe amplitunery kina domowego wyposażone są w specjalny mikrofon konfiguracyjny, który wykona całą pracę za nas –. w
BTT195 musimy to zrobić ręcznie. Oznacza to, że musimy zmierzyć odległości dzielące poszczególne głośniki od miejsca, w którym zazwyczaj oglądamy filmy, porównać je ze specjalną tabelą i ręcznie wprowadzić odpowiednie wartości opóźnień. Warto to zrobić, gdyż dzięki temu znacząco podniesiemy jakość wrażeń dźwiękowych. Szkoda jednak, że musimy to zrobić ręcznie, bo dla laika może być to pewnym utrudnieniem.

Magia dźwięku 5.1 i doskonałego obrazu 3D

Menu BTT19. daje nam w miarę przyzwoite możliwości konfigurowania jakości dźwięku i obrazu, dzięki czemu możemy stworzyć we własnym domu amatorskie studio odsłuchowe. Banalnym stwierdzeniem będzie, że kiedy podłączy się kino domowe do telewizora to pierwszą myślą jest – jak ja mogłem słuchać tego badziewnego dźwięku z głośników telewizora? Sposób kreacji dźwięku przez zestaw Panasonica zasługuje na dużą pochwałę. Panasonic BTT195 budując scenę dźwiękową wykorzystuje kilka procesorów dźwięku, w tym DTS, DTS HD, Dolby True HD, Dolby Digital i Dolby ProLogic. Dźwięk nie jest w żadnym stopniu wymuszony i sprawia, że mamy wrażenie przebywania w prawdziwym centrum akcji. Jest lekki , dynamiczny i porywający. Tryb imitowania 30-stu głośników sprawdza się całkiem poprawnie i daje się usłyszeć dźwięk dochodzący z wielu kierunków – czy jest to jednak dokładnie 30 głośników, mam pewne wątpliwości. Przerażający krzyk aktora lub odgłos upadającego przedmiotu potrafi jednak wbić w fotel. Do testów wykorzystałem wymagające
formaty 3D, w tym Man In Black 3 (dodawany gratis do telewizorów Panasonica), Starcie Tytanów 3D, Avatar 3D oraz płyty skierowane głównie na dźwięk – zapisane w formacie DTS - koncerty Linkin Park, Adele oraz Madonny.

Jeśli idzie o dźwięk, to Panasonic BTT19. ujawnia wady w reprodukowaniu środka pasma. O ile dolne rejestry odtwarzane są w sposób mocny i głęboki, bas wyraźnie dominuje tam gdzie powinien i subtelnie zanika tam, gdzie go nie trzeba, o ile wysokie tony odpowiednio mocno dopełniają scenę dźwiękową , tak środkowe pasmo cierpi na niedostatek. Wynika to wprost z budowy głównych głośników, jednak przy tej cenie zestawu jest to w pełni akceptowalne.

Obraz

Obraz w BluRay Panasonic BTT195

Odtwarzany obraz zarówno HD jaki 3. jest dokładnie taki, jak oczekujemy. Panasonic najwyraźniej odrobił lekcję i wreszcie nauczył się dobrego upscalignu do jakości Full HD, a generowany obraz jest na wysokim poziomie. Wprawne oko doszuka się jednak delikatnych przekłamań, kiedy Panasonic próbuje konwertować obraz 2D do obrazu 3D. Poziom głębi efektów 3D jest odpowiedni, jednak czasem widać niedostatki procesora obrazu i zgubienie pojedynczych klatek. Nie wpływa to jednak w żaden sposób na jakość obrazu. Co bardzo ważne, „Panas” bez najmniejszego problemu radzi sobie z obrazem rejestrowanym z prędkością 30 kl./s, jak i z obrazem kinowym 24 kl./s. To, co widzimy na ekranie, idealnie współgra z dźwiękiem przestrzennym dając wrażenie pełnego zanurzenia w film i koncert. Wrażenia z przebywania w środku akcji są po prostu porywające. Bez problemów kino radzi sobie także z plikami DivX i Matroska, jednak nie zawsze chce odczytać dołączone napisy. Kiedy już to zrobi, to w moim odczuciu czcionka napisów jest
stanowczo za mała.

Podsumowanie

Biorąc pod uwagę cenę zestawu Panasonic BTT195. jest ona adekwatna do jego możliwości. Dobry dźwięk, świetny obraz i mnóstwo dodatkowych funkcji. Kino domowe Panasonica konfiguruje się w sposób łatwy i prosty, dźwięk mimo pewnych niedostatków środka pasma należy uznać za bardzo dobry, choć co oczywiste - nie tak dobry jak przy odtwarzaczu Mark Lewinson i kolumnach Nautilius za dziesiątki tysięcy złotych. Chociaż głośniki wydają się słabe, to w tej cenie ciężko znaleźć coś lepszego.

Plusy: Łatwość konfiguracji i prostota użycia
Dobra jakość dźwięku mimo przycinania tonów średnich
Duży wybór aplikacji Smart TV
Świetny obraz 3D
Duże możliwości konfiguracji

Minusy:
Słabe wykończenie głośników
Kiepskie odwzorowanie tonów średnich
Brak wbudowanego Wi-Fi, a co za tym idzie łatwego dostępu do DLNA
Brak Bluetooth

Ocena: 8/10

Jarosław Babraj, Wirtualna Polska

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (21)
Zobacz także