Teleskop Hubble'a zaobserwował "oko kosmosu". Naukowcy sądzą, że mgławica umiera

Kosmiczny Teleskop Hubble'a zaobserwował spektakularną mgławicę planetarną NGC 3918. To obraz chmury gazu, unoszącego się w konstelacji Centaura. Maleńka czerwona kropka w jej środki, to relikt umierającej gigantycznej gwiazdy.

Teleskop Hubble'a zaobserwował "oko kosmosu". Naukowcy sądzą, że mgławica umiera
Źródło zdjęć: © ESA/HUBBLE/NASA
Arkadiusz Stando

28.08.2018 | aktual.: 28.08.2018 13:20

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Czerwone olbrzymy są świecącymi gwiazdami, które wykorzystały już cały zmagazynowany w ich jądrach wodór. Zamiast tego, wytwarzają gaz przez termonuklearną syntezę. Faza czerwonego olbrzyma trwa przez kilka milionów lat. Ostatecznie, NGC 3918 zamieni się w białego karła.

Białe karły są obiektami astronomicznymi, będącymi pozostałościami niegdyś czerwonych olbrzymów. Składają się ze zdegenerowanej materii. Większość gwiazd w ostatnich etapach swojego istnienia staje się białymi karłami. Niektóre białe karły kończą ostatni etap wybuchając jako supernowe.

NGC 3918 nie osiągnęła jeszcze stadium białego karła, ale zbliża się ku temu. Kształtem przypomina oko, stąd otrzymała przydomek "oka kosmosu" czy też "oka nieba". I chociaż może wydawać się, że składa się z różnych warstw (wiele rożnych kolorów) to w większości powstała z emisji dwóch gazów - twierdzi NASA. Pozostałe oddalają się z różną prędkością od serca gwiazdy.

Gazowe masy mogą być wyrzucane z gwiazdy z ogromną prędkością nawet 350 tysięcy kilometrów na godzinę sądzą astronomowie. Przez tak dynamiczny rozrzut, struktury takie jak mgławice nie mogą przetrwać zbyt długo. Zaledwie kilkadziesiąt tysięcy lat, jak sądzi NASA. W skali wszechświata, mającego około 13,8 miliarda lat, to jak ziarenko piasku. Naukowcy sądzą, że NGC 3918 również niedługo umrze.

Komentarze (12)