Telefontornet, czyli miasto w sieci. Wieża telefoniczna w Sztokholmie
80 metrów wysokości i wygląd upiornej machiny, górującej nad miastem i oplatającej go siecią tysięcy przewodów. Tak prezentował się symbol szwedzkiej nowoczesności – wieża telefoniczna w Sztokholmie
Rosnąca popularność telefonów spowodował pod koniec XIX wieku poważny problem. Gdy aparatów telefonicznych było tylko kilka, organizacja przewodowych połączeń między nimi nie nastręczała trudności. Ale co robić, gdy trzeba w szybkim tempie zbudować infrastrukturę łączącą tysiące nowych abonentów?
Rozwiązaniem tego problemu okazały się pod koniec XIX wieku wieże telefoniczne. Były to górujące nad okoliczną zabudową miejsca, do których prowadzono przewody od okolicznych telefonów.
Zebranie kabli telefonicznych w jednym miejscu umożliwiało działanie pierwotnych central telefonicznych, gdzie nawiązanie połączenia wymagało fizycznego złączenia stosownych przewodów.
5500 kabli na niebie
Taką właśnie budowlę wzniosła szwedzka firma telekomunikacyjna Stockholms Allmänna Telefon AB, która zaprojektowała prawdziwego giganta ze stali. W 1887 roku w centrum miasta wyrosła kwadratowa, kratownicowa wieża o wysokości 80 metrów. A ponieważ stalowy kolos nie cieszył się uznaniem mieszkańców, poproszony o upiększenie konstrukcji architekt Fritz Eckert dodał na szczycie cztery wieżyczki.
Efekt okazał się spektakularny: z powodu tysięcy zbiegających się w jednym miejscu przewodów, centrum Sztokholmu zostało przykryte siecią kabli, przypominającą gigantyczną pajęczynę. W sumie, w szczytowym okresie, do wieży prowadziło aż 5500 kabli.
Od telefonów po śledzie
Na szczęście telefontornet szybko przestała być potrzebna – budowniczowie infrastruktury telekomunikacyjnej zaczęli bowiem umieszczać przewody w ziemi. Dzięki temu już w 1913 roku mieszkańcy Sztokholmu mogli cieszyć się widokiem nieba, niezasłoniętego przez plątaninę kabli.
Wieża, choć nie spełniała swojej pierwotnej roli, nadal jedna stała i zaczęto wykorzystywać ją jako miejsce na reklamę. Na wieżach umieszczono anteny, a telefontornet służyła także jako pomoc dla rybaków – za pomocą wywieszanych flag władze informowały mieszkańców o pojawieniu się w okolicznych wodach wielkich ławic śledzi. W 1939 na szczycie wieży pojawił się największy zegar w Europie.
Ostatecznie, po pożarze, który osłabił stalową konstrukcję, sztokholmska wieża telefoniczna została w 1953 roku rozebrana.