Telefon, którego nigdy nie będziesz chciał!
Czym mógł się kierować projektant John w trakcie wymyślania telefonu, który swoim wyglądem nawiązuje do kalkulatora, a funkcjonalnością do "cegieł" sprzed kilkunastu lat?
25.10.2010 | aktual.: 25.10.2010 15:56
Książką adresową w tym telefonie jest ukrytym za uchylanymi drzwiczkami z plastiku kawałkiem papieru, na którym kontakty zapisuje się dołączonym cienkopisem. Łatwiej jest powiedzieć, co posiada anty-smartfon, niż czego nie posiada, spróbuję jednak. Widoczny na zdjęciu telefon nie został wyposażony w kalendarz, nie oferuje również możliwości wysyłania wiadomości tekstowych (ani żadnych innych), ustawienia budzika czy zagrania w węża. Na nic zdałoby się zarządzanie iOS-em, Androidem lub Windowsem Phone 7 na ekranie LCD o wielkości środkowego palca.
Telefon ten jest gadżeciarską, bardzo schludnie wykonaną wersją dwóch puszek połączonych kawałkiem sznurka.
Pomimo tych wszystkich braków, telefon Johna podoba mi się jak diabli. [Jack Loftus/giz, Walyou, technabob]
wydanie internetowe www.gizmodo.pl