Te superdrzewa uratują świat? Naukowcy modyfikują ich geny

Startup Living Carbon pracuje nad modyfikowanymi genetycznie drzewami, które mogą pochłaniać więcej dwutlenku węgla z atmosfery i bezpiecznie go magazynować. Ich sadzenie ma być jednym ze sposobów na walkę ze zmianami klimatycznymi.

Na u k o w c y   p r a c u j ą   n a d   d r z e w a m i   m o d y f i k o w a n y m i   g e n e t y c z n i e
Na u k o w c y p r a c u j ą n a d d r z e w a m i m o d y f i k o w a n y m i g e n e t y c z n i e
Źródło zdjęć: © Pixabay
Karolina Modzelewska

25.06.2021 13:39

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Living Carbon zajmuje się inżynierią drzew, które mogą wychwytywać i magazynować więcej dwutlenku węgla niż typowe rośliny. W ten sposób startup chce pomóc w walce ze zmianami klimatycznymi, a szczególnie z rosnącą ilością CO2 w atmosferze. Jak zaznacza serwis Fast Company, według szacunków naukowców do połowy stulecia świat będzie musiał co roku usuwać z atmosfery 10 miliardów ton metrycznych dwutlenku węgla, aby osiągnąć cele porozumienia klimatycznego z Paryża. Pod koniec stulecia liczba ta może wzrosnąć do 20 miliardów ton rocznie.

Zmodyfikowane genetycznie drzewa uratują świat?

O tym, że dwutlenek węgla ma niebezpieczny wpływ na naszą planetę, wiadomo od dawna. Wśród negatywnych skutków wymienia się m.in. wzrost temperatur, rosnącą kwasowość oceanów (a tym samym niszczenie znajdujących się w nich ekosystemów), nasilenie ekstremalnych zjawisk pogodowych, topnienie lodowców czy wymieranie określonych gatunków zwierząt i roślin, które nie są w stanie dostosować się do nowych warunków.

Prognozy są niepokojące, dlatego naukowcy poszukują skutecznych sposobów, aby ograniczać emisję lub wyłapywać CO2 znajdujący się w atmosferze. Może w tym pomóc wspominana technologia Living Carbon. Tworzący ją eksperci bazują na wcześniejszych badaniach i wiedzy dotyczącej wzmacniania procesu fotosyntezy u roślin. Chcą, aby ich modyfikowane drzewa nie tylko pochłaniały i magazynowały więcej dwutlenku węgla, ale też szybciej rosły. Dzięki temu będzie można sadzić mnie drzew, ale będą one bardziej "efektywne".

Takie podejście wydaje się niezwykle atrakcyjne, ponieważ tradycyjne zalesianie wymaga czasu, a dodatkowo bardzo często dochodzi do konfliktu na linii ekolodzy – przedstawiciele przemysłu. Oczywiście jego podłożem jest walka o dostępne grunty i możliwość ich wykorzystania. Co więcej, badania sugerują, że na całej planecie nie ma wystarczająco dużo miejsca, aby posadzić wszystkie drzewa potrzebne do zrekompensowania emisji gazów cieplarnianych generowanych przez ludzkość.

Living Carbon zapowiada, że już niedługo zdradzi więcej informacji na temat swojej technologii. Wiadomo również, że startup pracuje też nad modyfikacją genów drzew, która wyposaży je w naturalny środek grzybobójczy. Dzięki niemu dojdzie do spowolnienia rozkładu drzew, przez co będą w stanie jeszcze dłużej magazynować dwutlenek węgla.

Komentarze (53)