Szukasz pracy? Uważaj na atrakcyjną ofertę z OLX
Wysokie zarobki, nawet 7 tys. zł miesięcznie. Do tego praca w domu, do której nie jest potrzebne doświadczenie. Zajęcie marzeń? Właśnie tak oszuści chcą przyciągnąć ofiary.
"Szukamy osób kreatywnych potrafiących opisać produkt. Nie wymagamy doświadczenia. Praca zdalna. Gwarantujemy dobre wynagrodzenie z możliwością rozwoju" - brzmi ogłoszenie na portalu OLX. O sprawie pisze serwis Zaufana Trzecia Strona. To niestety kolejne, bardzo sprytne oszustwo. Zamiast zarabiać od 3,5 do 7 tys. zł, jak obiecują rzekomi pracodawcy, możemy pieniądze stracić. Jak to możliwe?
Na start prawie 3 tys. zł - atrakcyjna oferta na OLX
Po wysłaniu swojego CV, oszuści odpisują i tłumaczą, jak wygląda praca. Trudno nie być podekscytowanym, skoro zajęcie polega na… opisywaniu aplikacji. Żeby zacząć zarabiać - na start 2800 zł netto przez pierwsze miesiące - wystarczy przejść przez zadanie testowe. Ot, nic specjalnego - opisać zachowanie aplikacji.
Co się dzieje po pobraniu i zainstalowaniu aplikacji? Czytelnik ZTS opisał jej działanie:
"Aplikacja miała od razu aktywowane prawa administratora z dostępem do haseł, maili, wiadomości i kontaktów. Mój Hi Security Antyvirus dopiero wysłał mi alert, że to malware po zainstalowaniu aplikacji i polecił dezaktywowanie jej jako "Administratora". Niestety to nie działało. Nie mogłem jej dezaktywować ani usunąć. Aplikacja ciągle się aktywowała jako "Administrator" jak pętla oprogramowania. Dopiero przywrócenie "Ustawień fabrycznych pomogło"".
Cel złośliwego oprogramowania jest jeden - wirus aktywuje się, gdy ofiara uruchamia swoją aplikację bankową i próbuje przejąć niezbędne dane do logowania. Zamiast więc zarobić, traci się pieniądze, bo misją szkodnika jest kradzież środków.
Co ciekawe, urządzenia z Androidem w wersji powyżej 8.0 wykrywają złośliwe oprogramowanie w fałszywej aplikacji. Niestety nie robią tego te starsze - od 6 w dół.
Oszustwo powróciło - uważaj na ogłoszenia o pracę
Oszustwo z atrakcyjną ofertą pracy ewoluowało i stało się bardziej nowoczesne, a przy tym bardziej niebezpieczne. Dawniej oszuści proponowali takie zajęcie jak przepisywanie tekstów albo testowanie elementów bankowości. Ogłoszenie kusiło, bo praca była niezbyt wymagająca, a przy tym można ją było wykonywać zdalnie. Na czym polegał przekręt?
Odpowiadając na zgłoszenie, oszust wysyłał formularz umowy, a raczej coś, co powinno ją przypominać. Wystarczyło podać wszystkie niezbędne dane, z imieniem, nazwiskiem, numerem dowodu i adresem na czele, by rozpocząć przepisywanie tekstów. Nalezało także przelać niewielką sumę, na przykład 10 groszy, żeby potwierdzić… dane osobowe i numer konta, na które ma być wpłacane wynagrodzenie. Wszystko to w trosce o bezpieczeństwo pracownika. Tak naprawdę przelewało się pieniądze na konto… własne. Tyle że nie założone przez siebie. Oszuści wykorzystując otrzymane dane najpierw zakładali konto w banku, a potem brali na ofiarę liczne pożyczki. Umowę potwierdzało się podobnie jak w banku, bo należało wysłać grosza z konta z danymi podanymi wcześniej w internetowym formularzu. Fikcyjny "pracodawca” już nie musiał prosić o "potwierdzający przelew", wszak to on dysponował podrobionym rachunkiem.
Jak widać - pomysł na przynętę jest ten sam, zmienia się jedynie sposób okradania ofiar. I jest dużo łatwiejszy niż dawniej, co czyni oszustwo wyjątkowo niebezpiecznym. Warto ostrzec znajomych, którzy szukają pracy lub chcą sobie dorobić dodatkowym zajęciem w domu.
OLX wie i kasuje
Jak informuje OLX, serwis jest świadomy oszustwa i kasuje tego typu oferty.
- Serwis OLX ostrzega użytkowników przed oszustwami tego typu, przypominamy, że klikanie w podejrzane linki jest ryzykowne, a ogłoszenia, które budzą wątpliwości użytkowników powinny być od razu zgłaszane do nas za pomocą formularza lub opcji "zgłoś naruszenie", z której można korzystać bezpośrednio z poziomu serwisu. Zalecamy także zachowanie szczególnej ostrożności w przypadku ogłoszeń o pracę zawierających informacje o konieczności dokonania płatności lub wysyłki skanu dokumentu tożsamości. I zgłaszanie takiej sytuacji administratorom serwisu - radzi serwis.