Szczepionka na koronawirusa. Aż 17 proc. osób przyznaje, że się nie zaszczepi
AstraZeneca i Oxford University prowadzą w wyścigu po pierwszą szczepionkę na koronawirusa SARS-CoV-2. Nie wiadomo jednak, ile czasu zajmie jej opracowanie. Tymczasem badanie brytyjskiego University College London wykazało że 14 proc. osób nie jest pewna, czy się zaszczepi, a 3 proc. zdecydowanie odmawia szczepienia.
16.10.2020 | aktual.: 01.03.2022 14:11
Niedawne badanie na próbie ponad 1000 osób, pozwoliło wykazać, że aż 17 proc. Polaków nie wierzy w pandemię. Wśród ludzi pomiędzy 18. a 34. rokiem życia jest ich już dwukrotnie więcej. Kolejne badanie, wykonane tym razem w Wielkiej Brytanii, pokazuje, że ten trend nie jest przypadkowy.
Według University College London, szczepienia na koronawirusa powodującego chorobę COVID-19 może odmówić nawet 17 proc. mieszkańców Wielkiej Brytanii. Wśród głównych powodów wymienia się obawy przed jej nieskutecznością lub potencjalnym zagrożeniem. Część z ankietowanych sądzi też, że koronawirus jest mistyfikacją.
Szczepionka na koronawirusa - część ludzi nie wierzy nawet w pandemię
Z kolei 12 proc. wszystkich badanych stwierdziło, że koronawirus jest sztuczny. To znaczy, że według nich istnieje, ale został wyprodukowany w jakimś laboratorium w celu spowodowania globalnego chaosu, albo w ogóle nie istnieje.
"Jestem zaskoczony tymi odkryciami, które wskazują na niepokojący poziom braku zaufania do szczepionki. Być może szersze informowanie opinii publicznej o konsensusie naukowym dotyczącym - naturalnego, a nie sztucznego - pochodzenia koronawirusa może pomóc to poprawić" - komentował Gul Deniz Salali z UCL.
Naukowcy z Imperial College w Londynie stwierdzili również w tym miesiącu, że co najmniej 70 procent populacji musiałoby zostać zaszczepionych w celu uzyskania odporności stadnej, jeśli szczepionka jest w 100 proc. skuteczna. Niestety to czysta hipoteza. "Żadna szczepionka nie jest w 100 proc. skuteczna" - dodają sami naukowcy.