Sytuacja jest o wiele poważniejsza. Klienci banków są w niebezpieczeństwie
W ostatnim czasie wielokrotnie pisaliśmy o atakach cyberprzestępców wymierzonych w klientów wielu instytucji, w tym banków. Czytelnicy Wirtualnej Polski niejednokrotnie w komentarzach zaznaczali, że również padli ofiarami tych ataków. Czy można mówić już o prawdziwej wojnie? Kwestie bezpieczeństwa w internecie zderzają się z coraz większą falą krytyki. Jak jest w rzeczywistości?
25.05.2015 | aktual.: 25.05.2015 16:26
Najnowszy raport G DATA nie pozostawia złudzeń - banki są w niebezpieczeństwie. Jest to bardzo ważny problem, ponieważ z usług bankowości internetowej korzysta większość posiadaczy rachunków. Ich liczba dodatkowo wzrasta, co przekłada się na większe prawdopodobieństwo zostania ofiarą cyberprzestępców. Nie każdy bowiem zdaje sobie sprawę ze sposobów, które pozwalają zminimalizować szanse stania się ofiarą ataku.
Liczba ataków wzrosła dwukrotnie!
Eksperci zajmujący się bezpieczeństwem przewidują, że nastąpi nasilenie atakówInstytucje bankowe stały się łakomym kąskiem dla hakerów. Według ostatniego raportu firmy „G DATA Security Labs Malware” ilość ataków skierowanych przeciwko bankom wzrosła niemal dwukrotnie. Hakerzy stają coraz bardziej zuchwali, a poziom ich wiedzy technicznej oraz narzędzia, którymi się posługują stawiają instytucje finansowe w trudnej sytuacji. Informacje o atakach na banki stosunkowo rzadko trafiają na łamy gazet czy serwisów internetowych, bowiem instytucje obawiają się utraty wizerunku i z reguły nie przekazują mediom takich informacji. Największe w Polsce serwisy informacyjne ostrzegają przed kolejnymi atakami na poszczególne instytucje na podstawie informacji dostarczanych np. przez producentów oprogramowania antywirusowego lub ugrupowań czuwających nad bezpieczeństwem w sieci. Banki raczej trzymają się z daleka od rozpowszechniania informacji na temat podszywających się pod nie cyberprzestępców.
Niemniej dane nadchodzące od dostawców aplikacji bezpieczeństwa mogą budzić duży niepokój wśród klientów banków. Przykładem jest najnowsze zestawienie. Ilość cyberataków wymierzonych w instytucje finansowe wzrosła w 2014 roku o 44,5 proc. - informuje G DATA w raporcie. Eksperci ujawnili, opierając się na analizie 2. najczęstszych celów trojanów bankowych, że aż 70 procent ataków było skierowanych przeciwko klientom banków znajdującym się w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii oraz Kanadzie, zaś tylko 4 procent w Niemczech.
Jak przedstawia się sytuacja w Polsce?
–. Wprawdzie w raporcie nie znalazły się informacje dotyczące naszego kraju, jednak w ostatnich tygodniach jesteśmy świadkami zmasowanych kampanii spamowych wycelowanych w polskich użytkowników internetu. Fałszywe maile od firm kurierskich, poczty czy banków zawierają złośliwy kod - właśnie te najgroźniejsze dla naszego portfela trojany bankowe - mówi Łukasz Nowatkowski, dyrektor techniczny G DATA Software.
Prognozy zawiodły
Kreatywność cyberzłodziei nie zna granic. Dwie dekady temu hakerzy nie byli zbyt groźni, wywodzili się z grona ciekawskich nastolatków i pasjonatów. Obecnie większość współczesnych cyberprzestępców to kryminaliści nastawieni na duże zyski. Są wyposażeni w doskonałe narzędzia i zatrudniają świetnych fachowców. Efekty? Ilość ataków sukcesywnie rośnie. W drugiej połowie 201. roku specjaliści od bezpieczeństwa wykryli 4,1 mln nowych wirusów. Łącznie w ubiegłym roku pojawiło się ich prawie 6 mln. Co ciekawe, wcześniejsze prognozy zakładały inwazję 3,5 mln. złośliwych robaków. Jest zatem gorzej niż zakładali analitycy.
- Banki powinny zdecydowanie poprawić swoje systemy bezpieczeństwa, co utrudni życie hakerom, próbującym wyczyścić konta klientów, w ostatnim czasie ilość wykrytych trojanów bankowych wzrosła o 44,5 proc. Są to wirusy potrafiące ominąć konwencjonalne metody ochrony. Tak naprawdę, jedynie specjalne technologie bezpieczeństwa gwarantują solidną ochronę użytkowników bankowości online –. dodaje Nowatkowski.
Prawie 6 mln nowych odmian złośliwego oprogramowania
Eksperci znaleźli w drugiej połowie ubiegłego roku 4,1 mln wirusów komputerowych –. prawie 2,3 razy więcej niż w pierwszym półroczu 2014 roku. G DATA SecurityLabs w całym 2014 roku wykryła niemal 6 mln nowych odmian złośliwego oprogramowania. Warto zaznaczyć, że w 2013 roku było ich 3,4 mln, z czego 1,9 mln wykryto w pierwszym półroczu.
Przyszłość w ciemnych barwach?
W drugiej połowie 2014 roku, ilość nowych odmian aplikacji typu adware wzrosła o 31,4 proc. Aż jeden na trzy nowe wykryte wirusy pochodził właśnie z tej kategorii. W najbliższych miesiącach z pewnością stanowić będą one poważne zagrożenie. Eksperci zajmujący się bezpieczeństwem przewidują, że nastąpi nasilenie ataków, wykorzystujących phishing łączony ze złośliwym oprogramowaniem. Dane przedstawione w raporcie nie pozostawiają złudzeń –. sytuacja jest bardzo trudna.
Szczególnie polecamy naszą publikacją z okazji Dnia Bezpiecznego Internetu na temat zachowania bezpieczeństwa w sieci: