Substancje odurzające, które były "magicznymi lekami"
24.06.2020 13:53
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Mało kto wie, że Heroina to firmowa nazwa leku stworzonego przez firmę Bayer pod koniec XIX wieku, a nazwę zawdzięcza heroicznemu uczuciu, które towarzyszyło jej zażywaniu. Na przełomie wieków Heroina była uważana za „cudowny lek” na wszystko. Była stosowana w tabletkach przeciwbólowych, w syropie na kaszel, a nawet jako środek pomagający w walce z uzależnieniem od morfiny. Skąd pomysł, żeby uzależnienie jednym narkotykiem leczyć innym i to mocniejszym? W 1899, gdy Bayer produkował tonę Heroiny rocznie, nie były jeszcze znane jej uzależniające właściwości, z kolei jej silne działanie przeciwbólowe pomagało przy odstawieniu morfiny. Renomowane magazyny medyczne chwaliły nową substancję za skuteczność, a lekarze chętnie przepisywali ją pacjentom. Sukces „cudownego leku” nie trwał jednak długo, już w 1902 lekarze zaczęli informować o przypadkach uzależnień. Bayer zaprzestał produkcji Heroiny w 1913.
Opium i morfina dla niegrzecznych dzieci
Dziecko nie chce spać? Maluch krzyczy z bólu bo ząbkuje? Daj mu syrop z opium albo z morfiną. Takie sposoby mieli kiedyś w swoim zanadrzu rodzice "niegrzecznych" dzieci. W latach 30 XIX wieku popularnością cieszył się syrop Stickney and Poor's Pure Paregoric Syrup. Ta mieszanka 46-procentowego alkoholu i opium zalecana była nawet już 5-dniowym dzieciom. Rozpiska na buteleczce sugerowała podawanie od 5 do 25 kropel dzieciom i pełnej łyżeczki syropu dorosłym. Natomiast w połowie XIX wieku, w Stanach Zjednoczonych, swój syrop uspokajający reklamowała pani Winslow. Mrs. Winslow's Soothing Syrup zawierał morfinę, a zachwalany był sloganem „uspokoi zarówno człowieka jak i każde zwierzę.” Syrop pani Winslow był dostępny na rynku do 1930 roku.
Wino z kokainą
Gdy Angelo Mariani myślał w 1863 roku nad tym jak wyróżnić swój produkt spośród innych, nie wiedział jeszcze, ze jego wino przypadnie do gustu samemu papieżowi i królowej Wiktorii. Francuski producent wina postanowił swój napój wzbogacić liśćmi koki, które pod wpływem etanolu uwalniały kokainę. Wino tak zasmakowało papieżowi Leonowi XIII, że odznaczył je watykańskim złotym medalem oraz osobiście pojawił się na jego reklamie. Kokainowym napojem raczyli się też Thomas Edison oraz Ulysses S. Grant. Wynalazek Marianiego przyczynił się do powstania specyfików wzbogaconych liśćmi koki. Najbardziej znanym z nich jest dziś Coca-cola.