Stuwatowe żarówki dostępne pomimo zakazu UE 

Miały bezpowrotnie zniknąć, a tryumfalnie wracają. Stuwatowe żarówki można znowu kupić w polskich sklepach.

Obraz
Źródło zdjęć: © SXC.hu

Chociaż wyglądają i działają jak zwykle 100-watówki, których przez lata używaliśmy do oświetlania mieszkań, napis na pudełku informuje, że stworzone zostały do stosowania w sygnalizatorach ulicznych albo lampach warsztatowych. Pomysłowość producentów w wymijaniu unijnych zakazów idzie nawet dalej - tradycyjne żarówki wolframowe sprzedają jako "kule grzewcze", których przeznaczeniem jest produkcja ciepła, a wydzielane światło uznawane jest za efekt uboczny.

Jesteśmy wręcz bombardowani informacjami o pojawieniu się w sklepach niemal identycznych pod względem wyglądu i właściwości żarówek. To próba obejścia unijnego prawa, ale nie bardzo wiemy, co z tym robić.

Klienci dobrze widzą, że producenci tych "wynalazków" po prostu puszczają do nich oko. Ciągle istnieje spory popyt na silne żarówki tradycyjne, a nie wszyscy chcą je zamienić na ich droższe, energooszczędne odpowiedniki. Tak więc producenci dalej sprzedawać będą 100-watówki udając że nie służą do oświetlania mieszkań, a klienci dalej będą je kupować i oświetlać nimi mieszkania. Chociaż sytuacja wygląda zabawnie, urzędnikom nie jest do śmiechu.

Według UE żarówki tradycyjne nie powinny istnieć

Na mocy unijnej dyrektywy ponad 2 lata temu tradycyjne stuwatowe żarówki zostały zastąpione przez drogie, energooszczędne świetlówki. Rok później pożegnaliśmy 75-watówki, a w zeszłym roku 60-watówki. Formalnie nie wolno ich na terenie UE produkować, sprzedawać, a także ich sprowadzać.

_ "Mimo to ostatnio jesteśmy wręcz bombardowani informacjami o pojawieniu się w sklepach niemal identycznych pod względem wyglądu i właściwości żarówek. To próba obejścia unijnego prawa, ale nie bardzo wiemy, co z tym robić. Producenci, importerzy i sprzedawcy dysponują badaniami i certyfikatami świadczącymi, że są to produkty specjalistyczne" _ - mówi Wanda Aksman-Zbroja z krakowskiej Inspekcji Handlowej.

Nie ma jak wyegzekwować zakazu UE. _ "Musiałyby chyba chodzić po domach jakieś kontrole" _ - zastanawia się Aksman-Zbroja.

Podejrzewamy jednak, że również na kontrole unijnego komanda sprawdzającego rodzaj żarówek montowanych w domach znalazłyby się sposoby. Możliwe, że równie absurdalne jak sprzedawanie żarówek jako sprzętu do ogrzewania. Bareja wiecznie żywy.

Źródło: WP.PL/PAP

PS/GB/GB

Wybrane dla Ciebie
Grzyb, który kontroluje ciała. Zamienia mrówki w zombie
Grzyb, który kontroluje ciała. Zamienia mrówki w zombie
Rosjanie chwalą "nową" rakietę. Pamięta tragedię WTC
Rosjanie chwalą "nową" rakietę. Pamięta tragedię WTC
Nowe badania zmieniają ich obraz. Co naprawdę jedli neandertalczycy?
Nowe badania zmieniają ich obraz. Co naprawdę jedli neandertalczycy?
"Latająca bomba" Hitlera. To prekursor dronów-samobójców
"Latająca bomba" Hitlera. To prekursor dronów-samobójców
Niemiec o wojnie w Ukrainie. "Będę walczyć do końca"
Niemiec o wojnie w Ukrainie. "Będę walczyć do końca"
Chińczycy będą chronić swoje jednostki. Pokazali czym
Chińczycy będą chronić swoje jednostki. Pokazali czym
Eksperci ostrzegają: USA z lukami w obronie. Wskazali słaby punkt
Eksperci ostrzegają: USA z lukami w obronie. Wskazali słaby punkt
Odmawiają Izraelowi. Wydadzą pieniądze inaczej
Odmawiają Izraelowi. Wydadzą pieniądze inaczej
Polują na ukraińskie drony. Chcą zrobić nieskuteczną broń skuteczną
Polują na ukraińskie drony. Chcą zrobić nieskuteczną broń skuteczną
Rosjanie użyli nowych bomb. Zostały one znacząco zmodyfikowane
Rosjanie użyli nowych bomb. Zostały one znacząco zmodyfikowane
Ta bakteria "udaje martwą". NASA przypadkiem wysłała ją na Marsa
Ta bakteria "udaje martwą". NASA przypadkiem wysłała ją na Marsa
Wsparcie dla Talibów. Przychodzi od sojusznika Putina
Wsparcie dla Talibów. Przychodzi od sojusznika Putina