Stany Zjednoczone. Bombowiec B‑17 rozbił się w Hartford. Wiele osób zginęło
Historyczny bombowiec B-17 z okresu drugiej wojny światowej rozbił się na lotnisku w Hartford w stanie Connecticut. Wiadomo, że są ofiary, ale władze nie podają konkretnej liczby.
02.10.2019 20:21
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Na pokładzie B-17 znajdowało się 10 pasażerów i 3 osoby załogi. Wszyscy zostali ranni, a część z nich zginęła, na razie nie wiadomo ile osób poniosło śmierć. Ranny został też jeden pracownik lotniska przebywający na ziemi w czasie wypadku.
Pilot bombowca poprosił o możliwość wylądowania zaraz po starcie. Z nagrania z kabiny wynika, że powodem mógł być problem z jednym z czterech silników. Pas startowy został oczyszczony z samolotów, a lądowania i starty wstrzymane. Pilotowi B-17 nie udało się jednak bezpiecznie wylądować i rozbił się o jeden z budynków technicznych na lotnisku.
Rozbity samolot B-17 nie należał do Sił Powietrznych Stanów Zjednoczony, ani nie był samolotem wojskowym. Był to odrestaurowany samolot cywilny, należący do fundacji Collingsa i miał wziąć udział w show lotniczym "Wings of Freedom Tour"
Samolot Boeing B-17 Flying Fortress (ang. latająca forteca), to czterosilnikowy, ciężki bombowiec dalekiego zasięgu. Był licznie wykorzystywany przez Amerykanów w czasie drugiej wojny światowej m.in. do wykonywania bombardowań na terenie III Rzeszy.