Środek chemiczny w pastach i płynach do mycia. Sprawia, że bakterie nabierają odporności na antybiotyki
25.06.2018 | aktual.: 26.06.2018 09:12
Triklosan to składnik powszechnie używany w pastach do zębów i płynach do mycia rąk. Jak wynika z badań przeprowadzonych na University of Queensland, może przyczynić się do rozwoju oporności na antybiotyki.
Nadużywamy antybiotyków
Zwykle organizm uodparniał się na antybiotyki przez ich niewłaściwe stosowanie. Bardzo często sięgamy po nie przy mniej poważnych chorobach. Na dodatek leczymy się sami, biorąc stary antybiotyk z szuflady albo od znajomych. Często winę ponoszą też lekarze, którzy dają się namówić pacjentom na przepisanie takich środków. Dla drobnoustrojów to idealne warunki, bo mogą uodparniać się na działanie lekarstw.
Nadchodzą superbakterie
Naukowcy przewidują erę postantybiotykową. To okres, w którym bakterie staną się odporne na istniejące leki. Scenariusz zakłada, że w okolicach 2050 roku przez superbakterie umierać będzie 10 mln ludzi rocznie.
Antybiotyki nie pomogą
Zapowiedź tych niebezpiecznych czasów poniekąd już obserwujemy. W Stanach Zjednoczonych w styczniu 2017 roku zmarła 70-letnia kobieta, którą zabiła bakteria niewrażliwa nawet na leki “ostatniej szansy”. Zaczęło się niegroźnie, od złamania nogi podczas pobytu w Indiach. To właśnie wtedy bakteria przedostała się do ciała. Kobiety - mimo zastosowania różnych 26 antybiotyków - nie udało się uratować.
"W przypadku wystąpienia zakażenia mamy niewiele leków, które są skuteczne"
Czym dokładnie jest “superbakteria”? W rozmowie z WP Tech wyjaśniała to dr Jolanta Komarnicka, konsultant wojewódzki w dziedzinie mikrobiologii z Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego:
- Są to szczepy bakterii posiadające szczególne mechanizmy oporności na antybiotyki. Superbakteria kojarzy się raczej z drobnoustrojem o bardzo wysokiej patogenności, który powoduje bardzo groźne skutki zdrowotne. Jest ich obecnie kilka o tak szerokiej oporności. (...) Ta bakteria jest groźna ze względu na oporność na antybiotyki. Sama w sobie nie jest bardziej patogenna niż inne, ale w przypadku wystąpienia zakażenia mamy niewiele leków, które są skuteczne - tłumaczyła.
Nie tylko antybiotyki szkodzą
Jak wynika z najnowszych badań, nie tylko stosowanie antybiotyków może przyczynić się do rozwoju odporności na nie. "Nasze odkrycie dostarcza mocnych dowodów na to, że triklosan znajdujący się w produktach do higieny osobistej, których używamy na co dzień, przyspiesza rozprzestrzenianie się oporności na antybiotyki" - mówi jeden z autorów badania dr Jianhua Guo, cytowany przez serwis naukawpolsce.pap.pl.
Unia Europejska chroni
W samych Stanach Zjednoczonych triklosan znajduje się w ponad dwóch tysiącach produktów dostępnych na rynku. Zgodnie z przepisami Unii Europejskiej jego stężenie w gotowych produktach nie może przekraczać 0,3 proc, ponadto zabrania się stosowania związku chemicznego w produktach do higieny intymnej.
Eksperci ostrzegają
Już wcześniej triklosan znalazł się na liście substancji, przed którymi ostrzegają eksperci. Przeciwbakteryjny i antygrzybiczy środek dezynfekujący według badań może być rakotwórczy. Na dodatek może uszkadzać mięsień sercowy czy hamować produkcję hormonów tarczycy. Do tego trzeba jeszcze dodać ryzyko powstawania raka wątroby i rozrostu komórek rakowych w piersiach.