Sprzedają figurki z koronawirusem. Ludzie naprawdę chcą to kupować

Sprzedają figurki z koronawirusem. Ludzie naprawdę chcą to kupować

Sprzedają figurki z koronawirusem. Ludzie naprawdę chcą to kupować
Źródło zdjęć: © Death by Toys
Arkadiusz Stando
03.04.2020 16:33

W momencie pisania artykułu liczba potwierdzonych przypadków koonawirusa przekracza już ponad milion. Zmarło ponad 55 tysięcy ludzi, a 222 tysiące wyleczono. Niektórzy ludzie mimo to widzą w pandemii świetny sposób na zarobienie pieniędzy.

Na Facebooku reklamuje się sklep internetowy "Death by Toys". Firma sprzedaje przeróżne figurki kolekcjonerskie. Przedstawiają głównie postacie znane z memów czy filmów. Na początku marca do oferty sklepu trafiły jednak figurki przedstawiające koronawirusa SARS-CoV-2.

Figurki okazały się przyciągnąć bardzo duże zainteresowanie. Wszystkie dostępne sztuki wyprzedano w ciągu zaledwie kilku dni. Kosztowały po 35 dolarów za sztukę. Nie tylko dziwi fakt, że ktoś ma godność sprzedawać takie rzeczy. Bardziej martwi mnie brak świadomości społeczeństwa, które traktuje pandemię jako żart i widzi w koronawirusie zabawę.

"Chcesz mieć koronawirusa, ale nie zachorować, ani żeby nie zabił twojej babci? Zgarnij jedną z tych zachwycających figurek koronawirusa zamiast tego. Zrobiłem ich całą garść i sprzedaję w swoim sklepie bo jestem kupą gó.." - opis posta na Facebooku wiele mówi o twórcy owej zabawki. Sprzedawca chciał pokazać jak bardzo jest cyniczny, a wyszedł jedynie na prostaka.

Jak pisze sprzedawca: figurki mają "odtworzyć klasyczną globalną pandemię" za pomocą "niestandardowych figurek akcji". Co ciekawe, właściciel witryny w której osadzony jest sklep już raz zablokował sprzedaż tych figurek. Death by Toys postanowił więc usunąć słowo kluczowe "koronawirus" i już spokojnie sprzedaje zabawkę.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (17)