Sprzątał dom po powodzi. Znalazł nazistowskie artefakty
Niemiecki nauczyciel historii dokonał niezwykle rzadkiego odkrycia, sprzątając dom swojej ciotki po powodzi, która przeszła niedawno przez kraj. Za murem budynku w mieście Hagen znajdowała się skrytka z odznakami i bronią z czasów III Rzeszy.
12.08.2021 14:01
Zdaniem specjalistów przedmioty mogły zostać ukryte w tym miejscu tuż przed zakończeniem wojny, gdy alianci toczyli walki z Niemcami w Zagłębiu Ruhry. Przedmioty znajdowały się w wąskim szybie między dwoma domami. Prawdopodobnie wrzucono je do tej szczeliny w kwietniu 1945 r., kiedy wkroczyły tu wojska amerykańskie – powiedział w komentarzu dla serwisu Live Science Andreas Korthals, archiwista ze Stadtarchiv Hagen. W jego ocenie osoba, która ukryła te przedmioty działała w pośpiechu, aby alianci nie wzięli jej za sympatyka nazistów.
Nauczyciel historii Sebastian Yurtseven odkrył te artefakty pod koniec zeszłego miesiąca, kiedy sprzątał dom swojej ciotki w Hagen po ulewnych deszczach i powodziach, które nawiedziły region. Mężczyzna powiedział niemieckiemu lokalnemu dziennikowi "Westfalenpost" , że od przemoczonej ściany oderwał się arkusz płyty gipsowo-kartonowej, za którą znajdowała się dziura.
Wewnątrz mężczyzna znalazł m.in.: gazetę z 1945 r., nazistowskie odznaki, portrety Adolfa Hitlera i cesarza Fryderyka III, rewolwer, kastety, maski przeciwgazowe i pudła z dokumentami.
O tym, jak wiele przedmiotów było ukrytych w szczelinie świadczy najlepiej fakt, że eksperci wynieśli ze środka 12 skrzyń i kartonów. Według ustaleń historyków w domu, w którym znaleziono nazistowskie artefakty, mieściło się dawniej lokalne biuro Nationalsozialistische Volkswohlfahrt (NSV) – Narodowosocjalistycznej Organizacji Opieki Społecznej.
Znaleziska tego rodzaju są niezwykle rzadkie i pozwolą teraz archiwum miejskiemu dowiedzieć się więcej o funkcjonowaniu NSV – powiedział Korthals. Wszystkie przedmioty zostaną zindeksowane w archiwum, a następnie udostępnione do badań.
Niektóre z nich mają być wystawione w nowym muzeum miejskim. Historyk, który dokonał tego odkrycia wspomina, że jego rodzina kupiła dom w latach 60. i nie miała pojęcia, że kiedyś mieściło się tu lokalne biuro NSV.