Spór o nazwę Android

Erich Specht, twórca oprogramowania z Palatine w stanie Illinois, rozpoczął spór z firmą Google i członkami koalicji Open Handset Alliance (OHA) w związku ze stosowaniem znaku firmowego Android jako nazwy systemu operacyjnego dla urządzeń przenośnych (takich jak telefon G1 albo HTC Magic). Według magazynu gospodarczego "Forbes" Specht i jego prawnik Martin Murphy starają się o sądowy nakaz wstrzymania sprzedaży produktów z Androidem oraz 94 miliony dolarów odszkodowania za bezprawne używanie znaku towarowego należącego do Spechta. Rzecznik Google'a Andrew Pederson określił roszczenia programisty jako bezpodstawne i dodał, że firma będzie się stanowczo broniła przed takimi zarzutami.

Spór o nazwę Android
Źródło zdjęć: © Google

Erich Specht, twórca oprogramowania z Palatine w stanie Illinois, rozpoczął spór z firmą Google i członkami koalicji Open Handset Alliance (OHA) w związku ze stosowaniem znaku firmowego Android jako nazwy systemu operacyjnego dla urządzeń przenośnych (takich jak telefon G1 albo HTC Magic). Według magazynu gospodarczego "Forbes" Specht i jego prawnik Martin Murphy starają się o sądowy nakaz wstrzymania sprzedaży produktów z Androidem oraz 94 miliony dolarów odszkodowania za bezprawne używanie znaku towarowego należącego do Spechta. Rzecznik Google'a Andrew Pederson określił roszczenia programisty jako bezpodstawne i dodał, że firma będzie się stanowczo broniła przed takimi zarzutami.

Specht twierdzi, że jeszcze w 199. roku założył małą firmę Android Data, która specjalizowała się w oprogramowaniu pozwalającym na "bezpieczniejszy i wydajniejszy" transfer danych pomiędzy stronami internetowymi. Amerykański urząd patentowy (USPTO) w 2002 roku przyznał Spechtowi prawo do posługiwania się tą nazwą.

Koncern Google wnioskował z kolei o ochronę Androida jako znaku towarowego dla systemu operacyjnego w październiku 200. roku, ale w lutym 2008 urząd patentowy udzielił odmownej odpowiedzi, uzasadniając to podobieństwem do znaku towarowego zarejestrowanego przez Spechta. Wyszukiwarkowy potentat odwołał się od decyzji urzędu, argumentując, że Specht w wyniku braku aktywności utracił prawo do posługiwania się marką. Odwołanie koncernu zostało jednak odrzucone, a proces rejestracji znaku towarowego zainicjowany przez Google'a został wstrzymany w listopadzie 2008 roku.

Prawnik Spechta porównuje konflikt swojego klienta z Google'em do walki Dawida z Goliatem. Na kluczowe dla sprawy pytanie, dlaczego Specht zaczyna działać dopiero teraz, kiedy Android już od dawna jest znakiem kojarzonym z systemem dla komórek, Murphy odpowiada, że jego klient był przekonany, że nazwa Android odnosi się do smartfonów –. a więc do sprzętu. Specht wkroczył do działania natychmiast, kiedy tylko zrozumiał, że Android to nazwa systemu operacyjnego.

Najpierw jednak Specht musi udowodnić, że zbieżność nazw może prowadzić do mylenia produktów, a to zadanie może stanowić przeszkodę nie do pokonania. Murphy przyznaje, że klienci bez trudu zauważają różnicę między platformą mobilną Google'a i oprogramowaniem biznesowym Spechta. Adwokat nie chce jednak dopuścić do tego, aby jego klient za sprawą swojej marki był postrzegany jako naśladowca Google'a.

Dotychczas sama firma Google nie skontaktowała się z powodem, ale w ciągu najbliższych tygodni to się może zmienić; Murphy zamierza do czwartku uzyskać sądowy nakaz wstrzymania sprzedaży telefonów z Androidem, w wyniku którego wszystkie takie komórki zniknęłyby ze sklepów. Prawnik Spechta spodziewa się, że w końcu między obiema stronami dojdzie do ugody. Mogłoby to na przykład oznaczać, że na komórkach z systemem Android pojawią się w przyszłości informacje podkreślające, że Android jest znakiem towarowym Spechta i jego firmy Android Data Corp.

wydanie internetowe www.heise-online.pl

Wybrane dla Ciebie

Nowe możliwości bombowców B-1B. To zasługa ukraińskich rozwiązań
Nowe możliwości bombowców B-1B. To zasługa ukraińskich rozwiązań
Odkryto tajemniczy obiekt. To może być najstarsza kometa
Odkryto tajemniczy obiekt. To może być najstarsza kometa
To może być nawet 40 proc. Rosja przyjmuje amunicję od Korei Półncnej
To może być nawet 40 proc. Rosja przyjmuje amunicję od Korei Półncnej
Nowy model AI przewiduje ludzkie decyzje z porywającą dokładnością
Nowy model AI przewiduje ludzkie decyzje z porywającą dokładnością
Prawie ich nie widać. Ukraińcy zasypują nimi "tunele" Rosjan
Prawie ich nie widać. Ukraińcy zasypują nimi "tunele" Rosjan
Ruchome fałszywe haubice i czołgi. Byłyby ogromną pomocą dla Ukrainy
Ruchome fałszywe haubice i czołgi. Byłyby ogromną pomocą dla Ukrainy
Ratunek dla Ukrainy. Kolejne Patrioty za pieniądze Europy
Ratunek dla Ukrainy. Kolejne Patrioty za pieniądze Europy
Kraje bałtyckie przyjrzały się wojnie w Ukrainie. Już wiedzą, co kupić
Kraje bałtyckie przyjrzały się wojnie w Ukrainie. Już wiedzą, co kupić
Kosiniak-Kamysz pokazał plecak ewakuacyjny. Oto co ma w środku
Kosiniak-Kamysz pokazał plecak ewakuacyjny. Oto co ma w środku
Czeska armia w kropce. Rozważa rezygnację z zakupu armatohaubic CAESAR
Czeska armia w kropce. Rozważa rezygnację z zakupu armatohaubic CAESAR
Polska karta SIM w dronie Rosjan? Mamy odpowiedź operatora
Polska karta SIM w dronie Rosjan? Mamy odpowiedź operatora
Nieoczekiwany ruch. Niemcy zdecydowali o losach F-35
Nieoczekiwany ruch. Niemcy zdecydowali o losach F-35