Spokojnie, te roboty nie zjedzą jego twarzy
Didier Faustino zagościł już kiedyś na naszym blogu - jedno z jego dzieł o nazwie "Hermafrodyta" zostało zrobione z jednego kawałka aluminium i stanowiło dla was nie lada zagwozdkę. Tym razem przedstawiamy wam najnowszą, mając pomóc w zrelaksowaniu się instalację artysty.
24.05.2011 | aktual.: 25.05.2011 09:39
Didier Faustino zagościł już kiedyś na blogu gizmodo.pl - jedno z jego dzieł o nazwie "Hermafrodyta" zostało zrobione z jednego kawałka aluminium i stanowiło dla was nie lada zagwozdkę. Tym razem przedstawiamy wam najnowszą, mającą pomóc w zrelaksowaniu się instalację artysty.
"Instrument for Blank Architecture", bo tak nazywa się ta miska/kask/głośnik (niepotrzebne skreślić), może i wygląda strasznie, lecz jego działanie jest proste jak statyw na którym stoi. Po przyłożeniu do niego twarzy, urządzenie odtwarza muzykę i tym samym pozwala na chwilę odpocząć zwiedzającemu.
Zostało tylko kilka dni do 28 maja, kiedy to wystawa w Galerie Michel Rein będzie musiała ustąpić miejsca innej. [Core77, zdjęcie: Didier Faustino]