Spójrz w niebo. Okazja na niezapomniane zdjęcia

Nad Polską znów będzie można podziwiać kosmiczny pociąg Elona Muska. Co ciekawe, nadal możliwe jest wykonanie jego zdjęcia, uchwytując przy tym przelatującą nieopodal Ziemi kometę. To dobry okres dla osób, które pasjonują się obserwacjami nocnego nieba.

Pociągi Starlinków widoczne w Polsce
Pociągi Starlinków widoczne w Polsce
Źródło zdjęć: © SpaceX

21.10.2024 | aktual.: 21.10.2024 08:02

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Miłośnicy obserwacji zjawisk na nocnym niebie mają ostatnio całkiem dobry czas. Od kilku dni możemy oglądać nad Polską przeloty satelitów Starlink. W poniedziałek 21 października pojawi się kolejna okazja do obserwacji kosmicznego pociągu Elona Muska nad naszym krajem.

Jak czytamy w serwisie nocneniebo.pl, Starlinki zdążyły już rozciągnąć się na całą szerokość nieba. Wynika to z faktu, że na orbicie umieszczono je kilka dni temu. Mimo to nadal są one wyraźnie widoczne, a w ich obserwacji pomaga bezchmurne niebo.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Starlinki nad Polską w poniedziałek 21 października

21 października 2024 r. satelity Starlink będą widoczne nad Polską o godz. 19:23. Obiekty będzie można zobaczyć na zachodzie nieba. Kosmiczny pociąg pojawi się w okolicy gwiazdozbioru Wolarza. Jak czytamy w serwisie nocneniebo.pl, łatwo go rozpoznać, lokalizując jasną gwiazdę Arktur.

Satelity Starlink przelecą z zachodu na wschód. Dokładne miejsce przelotu będzie zależne od miejsca, z którego będziemy obserwować przelot satelitów. Na obserwację Stalinków będziemy mieli sporo czasu. Od pojawienia się ich na niebie, do wejścia w cień Ziemi upłynie ok. sześciu minut.

Kometa nadal widoczna

Przypomnijmy, że październikowe obserwacje satelitów Starlink na niebie mają dodatkowy atut. Nieopodal ziemi przelatuje kometa C/2023 A3 Tsuchinshan-ATLAS. Choć nie znajduje się ona już tak blisko trasy satelitów Starlink, jak na początku ich przelotów nad Polską, nadal można uchwycić oba zjawiska na jednym zdjęciu. W tym celu należy skorzystać z szerszego kadru. Kometa nie jest już widoczna gołym okiem, ale smartfon w trybie nocnym może jeszcze uchwycić ją na fotografii.

Karol Kołtowski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Komentarze (0)