Spider-man nie pojawi się już w filmach Marvel Studios? Sony i Disney zrywają negocjacje

Prawa do postaci Spider-mana od 1999 roku, ale do tej pory współpraca z Disneyem układała się dobrze. Marvel Studios był producentem w niezależnych filmach Sony "Spider-Man" z udziałem Toma Hollanda z 2017 r. i 2019 r., które były hitami kasowymi. Człowiek-Pająk pojawił się także w Marvel Cinematic Universe m.in. w najnowszej odsłonie "Avengers" oraz własnym filmie.

Ta umowa teraz wygasa, w związku z czym Disney zaproponował by zyskami z filmów przygotowywanych przez Marvel Studios dzielić się z Sony po połowie. W dwóch ostatnich filmach: "Spider-Man: Homecoming" i "Spider-Man: Far From Home", Disney wziął mniejszy procent zysków z każdego z nich, dzięki czemu Marvel mógł użyć tej postaci w filmach: "Captain America: Civil War", "Avengers: Infinity War" i "Avengers: Endgame".

Jednak Sony odrzuciło nową propozycję Disneya. We wtorkowym oświadczeniu firma stwierdziła że nie może dojść do porozumienia z Disneyem w sprawie zaangażowania Kevina Feige, prezesa Marvel Studios jako producenta w przyszłych filmach o Spider-Manie.

Co więcej, jeżeli Sony i Disney nie dojdą do porozumienia, może to oznaczać, że nie zobaczymy też Spider-Mana w kolejnych filmach z serii Marvel Cinematic Universe.

Tymczasem Sony planuje rozszerzenie uniwersum Spider-Mana, planując kontynuację "Venoma" oraz kolejne: "Morbius" i "The Hunter" oraz filmy z postaciami: Silver Sable i Black Cat. Sony może również pochwalić się hitową grą na PS4.