Nareszcie wszystko wiadomo. Tak jak tego oczekiwaliśmy – Sony nie pozostało dłużne Microsoftowi i wreszcie ujawniło przybliżoną datę premiery kolejnej generacji swej hitowej konsoli PlayStation.
Zgodnie z deklaracjami Japończyków – urządzenie ukaże się na rynku w najlepszym z możliwych momentów, czyli w okolicach tegorocznych świąt. Według zapowiedzi, jego początkowa cena będzie wynosić dokładnie 399 dolarów, czyli aż o 10. dolarów mniej od konkurencyjnego Xboxa One. Kto wie – być może Microsoft jednak zdecyduje się na utworzenie osobnego wariantu konsoli bez wbudowanego (i drogiego) czujnika Kinect.
Przy okazji –. przedstawiciele Sony postanowili rozwiać kilka wątpliwości dotyczących wyglądu i specyfikacji nowego PlayStation. Zgodnie z treścią wczorajszych prezentacji, urządzenie będzie dysponować 500 GB-owym dyskiem twardym i ukaże się na rynku w droższej o 60 dolarów wersji z wbudowanym czujnikiem PlayStation 4 Eye.
Co więcej, w przeciwieństwie do cacka konkurencji, konsola nie posiada żadnych restrykcji dotyczących korzystania z używanych gier, a to oznacza, że będzie można bez żadnych problemów uruchomić na niej odkupione lub pożyczone tytuły. Jakby tego mało –. PlayStation 4 nie będzie wymagać od użytkownika stałego podłączenia z siecią.
Polecamy w serwisie Giznet.pl: PRISM: firmy internetowe zaprzeczają, ale władze USA potwierdzają, że program istnieje
