O tym, że Samsung potrafi produkować bardzo nowoczesne i wydajne własne procesory mobilne, wiemy już od jakiegoś czasu. Ale to, że będzie również produkował chip dla swojego najpoważniejszego konkurenta, to jednak nowość.
O procesorach Samsunga z rodziny Exynos pisaliśmy już wiele - w tym momencie wystarczy przypomnieć, że to bardzo dobre, udane układy, produkowane obecnie w technologii 14-nanometrowej. Charakteryzują się dość niskim zużyciem energii, nie mają wpadek z przegrzewaniem się i brylują w benchmarkach. Czego chcieć więcej?
Dlatego za dobrą informację należy przyjąć ogłoszony przez Samsunga fakt, że w tym samym procesie (z wykorzystaniem struktur FinFET 3D) będzie on produkował układy firmy Qualcomm, a konkretniej - Snapdragona 820!
Jak chwali się Samsung, w drugiej generacji 14-nanometrowego procesu produkcyjnego udało się osiągnąć jeszcze niższe zużycie energii (o 15 procent), a równocześnie zwiększyć wydajność układów (również o 15 procent).
Cóż, wygląda więc na to, że niezależnie od tego, jaki smartfon kupicie, z dużym prawdopodobieństwem będzie on wyposażony w procesor produkowany przez Samsunga. Do tego pamięć Toshiby (lub Samsunga), aparat Sony... i logo "producenta", który to jakoś poskładał do kupy.
W świetle tej informacji pogłoska o tym, że część Samsungów Galaxy S7 wykorzystywać będzie Snapdragona 820, nabrała w tym momencie znacznie większego sensu. Co więcej, zapowiadany przez LG na luty, topowy smartfon LG G5, ma być prawdopodobnie wyposażony w ten układ.
Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: Snapdragon 820 produkowany jest przez... Samsunga
