Słuchawki AKG Q701 Quincy Jones Signature Edition
Przy tworzeniu swoich nowych słuchawek firma AKG zatrudniła do pomocy legendarnego muzyka, kompozytora, aranżera i producenta muzycznego Quincy Jonesa.
30.09.2011 | aktual.: 28.03.2012 14:10
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Muzycy często użyczają swoich nazwisk produktom, kierując się różnymi przesłankami, jednak brzmieniowe gusta nawet dobrych instrumentalistów nie zawsze idą w parze z ich talentem. Wiemy o tym z własnego doświadczenia.
Będziemy jednak mniej cyniczni wobec gestu firmy AKG, która postanowiła przekazać część dochodów ze sprzedaży tego modelu założonej przez Jonesa fundacji, zaangażowanej w organizowanie edukacji muzycznej dla amerykańskich dzieci. Jesteśmy zdecydowanie za. Jesteśmy też za tymi nowymi, wysokiej klasy słuchawkami. W ostatnim czasie byliśmy bardzo rozpieszczani świetnymi modelami Grado, Sennheisera i Audio-Techniki, i chcemy więcej.
Nowa technologia
AKG cieszy się dobrą reputacją, a nasze wspomnienia związane z modelami tego producenta pochodzącymi nawet sprzed kilku dekad są wyłącznie pozytywne. W przypadku nowych Q70. najciekawsze rozwiązania to wykorzystanie cewek z płaskim drutem oraz dwuwarstwowych membran. Oba te rozwiązania są dość powszechnie stosowane przy produkcji kolumn głośnikowych, ale niewielkie rozmiary przetworników w słuchawkach utrudniają ich implementację i inżynierowie AKG musieli spędzić sporo czasu przy mikroskopach, aby rozwiązać wszystkie związane z tym problemy.
Spłaszczony drut pozwala ciaśniej nawijać cewki niż w przypadku tradycyjnego drutu o okrągłym przekroju, a tym samym zaoszczędzić sporo miejsca. Z kolei dwuwarstwowe membrany są mniej podatne na niepożądane rezonanse, dzięki czemu zapewniają bardziej precyzyjny dźwięk w porównaniu z większością membran jednowarstwowych.
Solidna budowa
Słuchawki są dostępne w szerokiej gamie kolorów, więc nie jesteśmy skazani tylko na prezentowaną tu wersję srebrną. Warto zajrzeć na stronę producenta i przyjrzeć się chociażby wersji limonkowej! Jakość wykonania jest bardzo dobra, nawet jak na tę cenę. Nauszniki wykonano z metalu, a pałąk pokryto prawdziwą skórą. Z punktu widzenia użytkowników o nieco przerzedzonych włosach pałąk może wydawać się dość twardy, ale ogólnie słuchawki są bardzo wygodne i same dostosowują się do kształtu głowy dzięki sprytnym elastycznym mocowaniom nauszników. Przewód może być samodzielnie wymieniany (w zestawie jest nawet zapasowy) i jest niemal całkowicie odporny na transmisję mechanicznych szumów, które w przypadku słuchawek są szczególnie dokuczliwe.
Dźwięk jak żywy
Słuchawkom (w większym stopniu niż kolumnom głośnikowym) można wiele wybaczyć, jeśli będzie się z nich korzystać na tyle długo, aby się do nich przyzwyczaić. Innymi słowy bardzo ważne jest pierwsze wrażenie, bo tylko wtedy jesteśmy w stanie usłyszeć wszelkie podkolorowania. Tymczasem po założeniu Q70. usłyszeliśmy prawdziwie naturalny balans tonalny. Sesję odsłuchową celowo zaczęliśmy od nagrania zrealizowanego zaledwie dwie godziny wcześniej, gdyż bardzo dobrze pamiętaliśmy dźwięk na żywo. Q701 nie odtworzyły co prawda koloru dywanu czy zapachu tapicerki w pomieszczeniu, w którym dokonano nagrania, ale wyjątkowo wiernie oddały wokale, fortepian, akustykę pomieszczenia, a nawet dobiegające zza okna odgłosy ulicznego ruchu!
Spełnione obietnice
Imponujące było również to, że AKG nie podbiły delikatnego szumu na płycie. Wiele modeli słuchawek nadmiernie eksponuje takie szumy oraz sybilanty. Co prawda można się do tego szybko przyzwyczaić, ale przy dłuższych odsłuchach bywa to uciążliwe. A im dłużej słuchaliśmy Q701. tym brzmienie było lepsze.
Zamiast szczegółowo się nad tym rozwodzić, napiszemy tylko, że AKG dostarczają to, co obiecuje producent. Przede wszystkim mamy tu na myśli wierność brzmienia. Jedyne, do czego możemy się przyczepić, to nieznaczny ślad twardości w górnym podzakresie basu, ale poza tym drobiazgiem rozpływaliśmy się w zachwytach nad balansem tonalnym (głęboki bas jest wspaniały i niewymuszony), szczegółowością, przestrzenią oraz wrażeniem, że wykonawcy stoją tuż przed nami.
Rytmowi trudno coś zarzucić, zakres dynamiki jest szeroki, a skomplikowane tekstury muzyczne są reprodukowane z taką samą wprawą, jak utwory solowe. Dobre nagrania brzmią świetnie, a słabe…. no cóż, tak dobrze, jak to tylko możliwe.
WERDYKT
PLUSY: Wspaniały dźwięk, wprawdzie ustępujący nieznacznie naszym ulubionym Sennheiserom, ale za połowę ich ceny!
MINUSY: Drobna twardość górnego basu
OGÓŁEM: Świetne uzupełnienie grona najlepszych słuchawek na świecie
OCENA OGÓLNA HI-FI CHOICE: 10/10
NAJWAŻNIEJSZE CECHY
• Impedancja 62Ω
• Odłączany przewód
• Konstrukcja otwarta
• Przetworniki typu circumaural
•. Waga 235 g
CENA 1.799 zł