Skaner wykrywający zombie

Co trzeba zrobić, żeby sprawdzić, czy zombie to naprawdę zombie? Wystarczy poprosić, żeby położył palec na skanerze.

Skaner wykrywający zombie
Źródło zdjęć: © Patryk "Szakal" Nobis / CC

Co trzeba zrobić, żeby sprawdzić, czy zombie, to naprawdę zombie? Wystarczy poprosić, żeby położył palec na skanerze.

Naukowcy z Dermalog Identification Systems z Hamburga, stworzyli skaner, który potrafi rozróżnić, czy odcisk palca należy do żywej, czy też martwej osoby.

Obraz
© (fot. Patryk "Szakal" Nobis / CC)

Zgadujemy, że sprawdzanie, czy ktoś nie zamienił się w zombie, będzie raczej drugorzędnym zastosowaniem. Naukowcom chodziło raczej o przypadki, kiedy tworzy się odlewy odcisków lub (trochę drastyczniej) odcina się palce prawowitym właścicielom w celach kryminalnych - wejścia do zabezpieczonych w ten sposób pomieszczeń, otwarcia zamkniętych skrzyń, samochodów, odblokowania komputerów z ważnymi danymi.

Pierwszy taki przypadek zanotowano w 200. roku (oczywiście nie licząc filmów akcji), kiedy w Kuala Lumpur, w Malezji, porwano człowieka, aby ukraść jego Mercedesa z robionym na zamówienie systemem identyfikacji odcisków palców. Gdy porwany zaczął ciążyć porywaczom - po prostu zabrali oni to, co było im potrzebne do kradzieży, a jego samego wyrzucili na pobocze.

System skanera opiera się na zmianach, jakie zachodzą w palcu żywego człowieka podczas przyciskania go do powierzchni. Krew pod wpływem ciśnienia napływa wówczas do opuszka i powoduje jego nabrzmienie. Tym samym palec zmienia swój kolor. Naukowcy z Dermalog obliczyli, że przy pierwszym zetknięciu absorbuje on światło LED o długości fali 55. nanometrów, natomiast przy całkowitym przyciśnięciu o długości fali aż 1450 nanometrów. Badanie z martwym palcem wykazuje zupełnie inne wyniki, zatem bazując na tej różnicy mogli łatwo stworzyć algorytm, dzięki któremu skaner rozpoznaje próbę oszustwa. Oczywiście, robi to z jeszcze większą łatwością w przypadku testów ze sztucznymi odlewami.

Jeśli więc szczególnie obawiacie się ataku zombie na swój dom - radzimy interesować się dalszymi poczynaniami niemieckiego laboratorium, aby w odpowiednim czasie zaopatrzyć się w skaner. Od razu podpowiadamy sposób, dzięki któremu nie będziemy musieli prosić każdego gościa o przyłożenie palca do skanera - wystarczy zamontować go jako dzwonek lub domofon.

JG/GB/GB

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (5)