Siły Powietrzne USA wyposażą się w nowe lasery
Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych pracują nad nowymi laserami zaprojektowanymi do detonowania min lądowych, bomb i innych zagrożeń z odległości prawie 1 metra.
26.09.2020 14:22
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
System Recovery of Airbase Denied by Ordnance (RADBO) robi dokładnie to, co sugeruje nazwa - pozwoli zdalnie zdetonować miny lub szczątki blokujące lądowisko. Tym sposobem US Air Force chcą oczyszczać miejsca bez konieczności narażania ludzi na ryzyko.
Jak podaje C4ISRNET, wojsko przeznaczyło 40 mln dolarów na kontrakt z Parsons, firmą odpowiedzialną za opracowanie RADBO. Chociaż sam laser zostanie przymocowany do pojazdu naziemnego, będzie używany przede wszystkim do usuwania zagrożeń z obecnych i przyszłych lotnisk, z których następnie będą mogły korzystać siły powietrzne.
Dodatkowo system ma zostać wyposażony w laser ZEUS, który będzie w stanie "z odległości ponad 300 metrów od pojazdu zdetonować małe pociski z bomb kasetowych, min lądowych, bomb ogólnego przeznaczenia i pocisków artyleryjskich o grubych obudowach", podaje Parsons.
- Jesteśmy dumni, że możemy współpracować z Siłami Powietrznymi we wdrażaniu tej krytycznej ochrony i technologii umożliwiającej realizację misji, która znacznie zwiększy bezpieczeństwo i skuteczność operacji usuwania amunicji wybuchowej - dodaje Hector Cuevas, wiceprezes wykonawczy Parsons.
Jak zauważa C4ISRNET, nowa broń raczej nie przyniesie przełomu i wprowadzi nas do nowej ery wojen laserowych. Jednak pokazuje, że lasery stają się coraz bardziej powszechne i przydatne w środowisku wojskowym, nawet jeśli nie są używane bezpośrednio jako broń.