Sieciowy odtwarzacz Logitech Squeezebox - recenzja

Sieciowy odtwarzacz Logitech Squeezebox - recenzja

Sieciowy odtwarzacz Logitech Squeezebox - recenzja
02.03.2009 15:15, aktualizacja: 02.03.2009 15:38

Załóżmy, że całą muzykę przechowujemy na naszym komputerze. Załóżmy także, że ten komputer znajduje się w salonie, podczas gdy my chcielibyśmy mieć dostęp do swojej muzyki także w kuchni, sypialni oraz w pozostałych pomieszczeniach.

Obraz

A do tego perspektywa wydania fortuny na prawdziwy system multi-room nie wydaje nam się zbyt nęcąca. Jeśli opisywana wyżej sytuacja wydaje się komuś znajoma, Squeezebox Duet firmy Logitech stanowi dla niego idealne rozwiązanie: za 27. funtów możemy kupić kontroler oraz odbiornik do pierwszego pomieszczenia. Kontroler może sterować także kolejnymi, dokupionymi przez nas odbiornikami – oraz pozostałymi modelami z tej rodziny, włączając w to bardziej audiofilski Transporter. Nie musimy także kupować oddzielnego systemu hi-fi dla każdego z tych pomieszczeń, wystarczy para zwykłych głośników aktywnych. Przygotowanie Squeezeboksa do działania wymaga instalacji dwóch komponentów: odbiornika, który podłączamy do naszego wzmacniacza (lub aktywnych głośników) oraz bezprzewodowego kontrolera (razem z ładowarką), który pełni funkcję interfejsu użytkownika dla całego urządzenia. Dodatkowy element, którego rzecz jasna nie znajdziemy w podstawowym zestawie Logitecha, to połączony z Siecią komputer, na którym instalujemy
oprogramowanie SqueezeCenter będące mózgiem całego systemu. Squeezebox łączy się z komputerem za pomocą Ethernetu lub Sieci hybrydowej, wykorzystując przy tym zarówno złącza przewodowe, jak i bezprzewodowe. To właśnie z takiego rozwiązania korzystaliśmy podczas naszych testów – sam kontroler był podłączony bezprzewodowo, ale muzyka przesyłana była do odbiorników za pomocą sprawdzonych kabli Cat5e.

Obraz
© (fot. Hi-Fi Choice & Home Cinema)

Oprócz odgrywania plików znajdujących się na naszym komputerze Squeezebox, pod warunkiem, że mamy dostęp do szerokopasmowego łącza, umożliwia odbiór internetowego radia. Jeśli chodzi o przechowywaną na dysku muzykę, to zarówno Squeezebox Duet, jak i Squeezebox Center obsługują szeroki wybór formatów – skompresowanych oraz nieskompresowanych. Formaty, które nie są natywnie obsługiwane przez odbiorniki, zostają transkodowane przez oprogramowanie SqueezeCenter. Jednak taka operacja rzadko kiedy ma dobry wpływ na jakość dźwięku, tak więc, jeśli to możliwe, radzimy unikać takiej sytuacji. Co więcej, SqueezeCenter może także korzystać z muzycznej biblioteki iTunes. Jednakże nie może on odgrywać utworów kupionych w iTunes Music Store, jeśli są one chronione przez FairPlay DRM Apple’a. Niestety Apple kategorycznie odmawia udostępnienia swojego produktu innym producentom sprzętu.
Jak na niezwykle zaawansowane technologicznie urządzenie, procedura przygotowania go do działania jest całkiem prosta –. przynajmniej dopóki będziemy postępować zgodnie z tym, co napisano w instrukcji. W najgorszym wypadku możemy bardzo szybko zresetować wprowadzone przez nas zmiany i zacząć wszystko od początku… tym razem trzymając się instrukcji! Biorąc pod uwagę jego cenę, Squeezebox wydaje się naprawdę przemyślanym oraz dobrze zbudowanym urządzeniem. Najciekawszy element całego systemu to kontroler. Wyposażono go w kolorowy 2,4-calowy wyświetlacz LCD, specjalne (znane m.in. z iPodów) kółko do przewijania zawartości menu oraz bardzo proste i praktyczne przyciski, umożliwiające dostęp do podstawowych funkcji.

W celu przetestowania Squeezeboksa posłużyliśmy się raczej nieskomplikowanym, ale zacnym systemem, na który składał się wzmacniacz Naim SuperNait, interkonekty oraz kable głośnikowe Chord Company oraz głośniki Neat Petite na podstawkach Partingtona. Odbiornik Squeezebox oferuje wyjścia analogowe oraz cyfrowe, przy czym te drugie w postaci zarówno koaksjalnej, jak i optycznej. Korzystaliśmy z wyjścia koaksjalnego, przy czym należy dodać, że sygnał pochodził z konwertera DAC znajdującego się na pokładzie SuperNaita. Zastosowanie zewnętrznego DAC-a (w porównaniu z wewnętrznym konwerterem Squeezeboksa) dało zdecydowanie lepsze rezultaty.

Sieć zbudowaliśmy, wykorzystując kable Cat5. – nie tylko zapewniają one lepszą dynamikę oraz wyższy poziom szczegółowości, ale także redukują ilość zakłóceń, bardzo często mających negatywny wpływ na bezprzewodową transmisję danych – które łączyły się z komputerem za pomocą wykonanego w całości z metalu, ethernetowego switcha Netgear Fast.

Obraz
© (fot. Hi-Fi Choice & Home Cinema)

JAKOŚĆ DŹWIĘKU
Jeśli dostarczymy mu odpowiedniej jakości sygnał, Squeezebox odwdzięczy się nam świetnym dźwiękiem, który sprawi, że znikną wszystkie wątpliwości powodowane niską ceną urządzenia. W dodatku, jeśli dźwięk przepuścimy najpierw przez zewnętrzny konwerter DAC, to okaże się, że cała inwestycja była warta o wiele więcej niż wydana przez nas kwota. W kategoriach otwartości oraz transparentności dźwięk nie jest być może doskonały, ale Squeezebox jest w stanie zapewnić odpowiednią dynamikę oraz dobry wgląd w muzykę. Wokale oraz instrumenty mają własny charakter, realistyczne brzmienie oraz barwę, przy czym najlepiej pod tym względem wypada gitara akustyczna. W najgorszym wypadku odnosi się wrażenie, że pomiędzy nami a zespołem zawieszono cienką kurtynę. Jeśli chodzi timing oraz ogólną spójność, to dźwięk Squeezeboksa wydaje się bardzo satysfakcjonujący. W „Stormy Monady”. z albumu „Blues Summit” B.B. Kinga Squeezebox wspaniale podkreślił brzmienie wokalnego oraz gitarowego duetu (z Albertem Collinsem) na tle grającej
z tyłu orkiestry.

Bębny oraz czynele charakteryzowały się czystością oraz dynamiką i nawet bas, który w tym utworze nie jest zbyt wyraźny, zdawał się mocno podkreślać swoją obecność, nadając całości łagodny, pulsujący charakter. Na pierwszym planie są tu jednak gitary – dosłownie i w przenośni. Niezwykle wyraźnie zarysowane dźwięki oraz krystalicznie czysta rozdzielczość obwiedni ADR (Attack, Decay oraz Release) nie tylko sprawiała, że bez problemu można było odróżnić obydwa instrumenty, ale bardzo wyraźnie podkreślała też moment, w którym rozochocony King zaczynał nucić melodię graną na gitarze. Pochodzący z tego samego albumu duet z Ettą James doskonale pokazał empatię całego systemu: jego doskonały timing wzmacniał subtelną grę pomiędzy Kingiem, orkiestrą – zwłaszcza perkusistą – oraz wokalistką.
Scherzo z Dziewiątej Symfonii Beethovena potwierdziło nasze podejrzenia co do tego, że scena dźwiękowa budowana przez Squeezeboksa wydaje się odrobinę płytka, ale poza tym urządzenie zapewniło dźwięk o wysokiej jakości. Niezależnie od swoich zdolności przedstawiania zjawisk przestrzennych Duet potrafi pokazać orkiestrę z doskonałą, dynamiczną ekspresją, niezłym poczuciem realizmu, muzyczną płynnością oraz tonalną szczerością: rogi oraz smyczki potrafią zabrzmieć naprawdę potężnie, ale nie towarzyszy im przy tym żadna „cyfrowa ostrość”.

Na zakończenie zdecydowaliśmy się odegrać kilka wysokiej jakości utworów The Minnesota Orchestra w formacie FLAC. Otrzymaliśmy doskonałą jakość dźwięku oraz szczegółowe, dynamiczne oraz bardzo żywiołowe brzmienie. Instrumentom towarzyszyła głęboka harmoniczna tekstura, a orkiestra zdawała się nie być skrępowana niewielkimi rozmiarami głośników.
Album „Boulevard De L’Independence”. Symmetric Ochestra Toumani Diabete’a także pozwolił nam się przekonać o otwartości tego systemu. Każda z 21 strun kory (rodzaj instrumentu) Diabete’a charakteryzowała się bogatym rezonansem. Dynamika całego systemu była naprawdę wspaniała, zwłaszcza sekcji dętej oraz potężnej perkusji. Na uwagę zasługuje także kompetencja, z jaką zestaw radził sobie z bardzo dynamicznymi i krótkimi dźwiękami w obrębie całego pasma, od ostrej góry aż do potężnego dołu. Te oraz kolejne eksperymenty pokazały, że Squeezebox, jakkolwiek nie jest urządzeniem audiofilskim, bez problemu może sprostać stawianym mu wyzwaniom, zwłaszcza jeśli zdecydujemy się podłączyć do niego zewnętrzny DAC. Jeśli chcemy otrzymać maksimum tego, co jest on w stanie zaoferować, radzimy korzystać z formatów WAV oraz FLAC.

WERDYKT:
DŹWIĘK *
MOŻLIWOŚCI *

BUDOWA
*
JAKOŚĆ/CENA *

ZA
Doskonały stosunek jakości do ceny. Bardzo prosty w instalacji oraz wygodny w obsłudze –. jeden kontroler jest w stanie obsłużyć kilka odbiorników rozmieszczonych w całym domu.

PRZECIW
Jest tak lekki, że przy bardzo sztywnych kablach może spokojnie unosić się w powietrzu. Poza tym nie mamy żadnych zastrzeżeń.

PODSUMOWANIE
Niech tak niska cena nikogo nie zwiedzie: to niewielkie urządzenie brzmi zdecydowanie lepiej, niż wskazują na to jego rozmiary. Jakość dźwięku jest doskonała i w pełni uzasadnia obecność Squeezeboksa w każdym przyzwoitym systemie hi-fi. Z pewnością może on konkurować z wieloma niezłej jakości systemami multi-room.

OCENA OGÓLNA ***

PRODUKT Logitech Squeezebox Duet:
RODZAJ Sieciowy odtwarzacz muzyki (odbiornik oraz kontroler)
CENA 279 funtów
NAJWAŻNIEJSZE CECHY Waga (łącznie):
1,54kg (Odbiornik) Wymiary (SxWxG): 10,6x2,9x10,6cm Wyjścia analogowe: 1 x Audio (RCA) Wyjścia cyfrowe: 1 x optyczne, 1 x koaksjalne Kompatybilny z PC, Mac i Linux (Kontroler) Wymiary (SxWxG): 5,8x1,8x15,6cm 2,4-calowy kolorowy wyświetlacz LCD TFT Wymagania: domowa sieć o przepustowości 10/100Mbps – Ethernet lub Wi-Fi (802,11g) oraz szerokopasmowe złącze internetowe Obsługiwane formaty: MP3, AAC, Apple Lossless, WMA (także nieskompresowane), FLAC, WAV oraz radio internetowe.

wydanie internetowe www.hfc.com.pl

Źródło artykułu:Hi-Fi Choice & Home Cinema
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)