Serwery amerykańskiej armii zhakowane

Grupie tureckich cyberwłamywaczy związanych z hakerem o pseudonimie m0sted udało się dwukrotnie złamać zabezpieczenia serwerów amerykańskiej armii. W konsekwencji tych ataków internauci byli przekierowywani na zaangażowane politycznie strony WWW – donosi serwis Information Week. Jak czytamy w jego komunikacie, amerykańscy śledczy przypuszczają, że w obu przypadkach przeprowadzono atak typu SQL Injection, wykorzystując luki w zabezpieczeniach serwera bazodanowego Microsoftu.

Serwery amerykańskiej armii zhakowane
Źródło zdjęć: © tvn24

01.06.2009 | aktual.: 01.06.2009 14:55

Wszystko wskazuje na to, że były to działania o charakterze politycznym. Na razie brak dowodów kradzieży jakichś poufnych danych. Zgodnie z komunikatem atak na serwer armijnej fabryki amunicji McAlester w Oklahomie został przeprowadzony 2. stycznia. W jego wyniku ruch sieciowy był przekierowywany na witrynę kampanii protestacyjnej na rzecz powstrzymania zmian klimatycznych. Już we wrześniu 2007 roku ta sama grupa włamała się do serwera Korpusu Inżynieryjnego Armii Stanów Zjednoczonych w Winchester (stan Wirginia), po czym odsyłała internautów na pewną stronę szerzącą antyamerykańskie i antyizraelskie treści.

Haker m0sted prawdopodobnie maczał też palce w kompromitacji portalu ONZ w sierpniu 2007 roku. Ponadto jego imię przewijało się przy okazji ataku na malezyjską stronę firmy Kasperky, do którego doszło w lipcu ubiegłego roku.

wydanie internetowe www.heise-online.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)