Sąsiad Polski się zbroi. Sięga po posiłki z północy
Czeskie ministerstwo obrony podpisało umowę ze szwedzkim koncernem SAAB Dynamics AB na zakup 24 opancerzonych pojazdów MARS. Nowe maszyny mają zostać wyposażone w system obrony przeciwlotniczej RBS 70 NG.
Zakup ma znacząco wzmocnić zdolności obronne czeskiej armii. Postawienie na tego typu sprzęt to, jak twierdzą czescy politycy, efekt wyciągania wniosków z wojny w Ukrainie.
Nowe pojazdy dla czeskiej armii
– Doświadczenia wojny na Ukrainie jednoznacznie potwierdzają, że pozyskanie tej broni spełni wymagania naziemnych jednostek obrony powietrznej w zakresie wystarczającej mobilności i ochrony załóg, w ramach realizacji zadań ochrony jednostek wojsk lądowych w środowisku krajowym i międzynarodowym – powiedział Lubor Koudelka, szef sekcji uzbrojenia w czeskim ministerstwie obrony.
Systemy rakietowe RBS 70 NG, charakteryzujące się bardzo krótkim zasięgiem (pozwalają na rażenie celów w zasięgu 9 km), będą montowane na pojazdach MARS wraz z wieżami produkowanymi przez czeską firmę SVOS Przeloucz. Pojazdy te trafią do 25. pułku rakiet przeciwlotniczych w Strakonicach, na południowym zachodzie Czech.
Dostawy zaplanowano na lata 2028–2030, a wartość kontraktu, bez VAT, wynosi 4,2 mld czeskich koron, co przekłada się na ponad 725 mln złotych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dodatkowe wyposażenie i szkolenia
Oprócz pojazdów MARS, umowa obejmuje zakup ośmiu dodatkowych przenośnych zestawów rakietowych RBS 70 NG. W ramach dostawy przewidziano także 80 rakiet RBS 70, niezbędne wyposażenie, części zamienne oraz sprzęt do konserwacji i napraw.
Decyzja o zakupie pojazdów MARS została ogłoszona wiosną tego roku, gry przedłużano do 2035 r. leasing myśliwców JAS-39 Gripen. Czeska armia zamówiła również wozy bojowe piechoty CV90 MkIV, co świadczy o intensyfikacji współpracy z szwedzkim przemysłem zbrojeniowym.