Porażka w sporze z Apple już teraz przynosi Samsungowi straty, a może być jeszcze gorzej
Zysk netto Samsunga za ostatni kwartał wyniósł rekordowe 4,5 miliarda dolarów. W tym aż 6. proc. wypracowała sprzedaż urządzeń mobilnych. Spośród sprzedanych w tym okresie 52 milionów smartfonów, aż 6,5 miliona stanowił nowy model Galaxy S III - jedno z urządzeń, w którym naruszono patenty Apple.
Możliwe, że to jeszcze nie koniec kłopotów Samsunga. W kolejnym kroku, sędzia prowadząca głośny proces, może zdecydować o zwiększeniu kwoty, którą Koreańczycy będą musieli zapłacić Apple, nawet 3-krotnie. Co więcej, niemal pewne jest, że Samsung wniesie apelację, na co Apple odpowie zapewne żądaniem wprowadzenia zakazu sprzedaży na terenie USA urządzeń, które naruszają jego patenty.
Gdyby taka decyzja zapadła, straty Samsunga mogą być ogromne - począwszy od sporego spadku sprzedaży po kolejny spadek wartości akcji. Warto również zauważyć, że skutki decyzji amerykańskiego sądu sięgają nawet poza sam koncern. Wraz z akcjami Samsunga, o 0,6 proc. spadł również południowo-koreański indeks giełdowy KOSPI.
Ciężko dokładnie przewidzieć jaki dokładnie efekt będą miały dalsze decyzje sądu, ale z pewnością nikt w Korei Południowej nie będzie zadowolony, jeśli utrzymany zostanie obecny kierunek. Na kolejne decyzje amerykańskiego wymiaru sprawiedliwości przyjdzie nam jednak zaczekać co najmniej kilka miesięcy, a może i lat.
