Samolot Germanwings mógł wylądować. Jak?

Samolot Germanwings mógł wylądować. Jak?
Źródło zdjęć: © Paul Nelhams / CC

02.04.2015 15:29, aktual.: 02.04.2015 16:47

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Katastrofa lotu 9525 Germanwings wznowiła dyskusję na temat automatyzacji lotnictwa. Czy samolotami powinny sterować maszyny? Czy pozwolić im przynajmniej na przejęcie kontroli nad samolotem w sytuacji zagrożenia? Eksperci są przekonani, że zdjęcie przynajmniej części odpowiedzialności z człowieka i przerzucenie jej na odpowiednie oprogramowanie zwiększyłoby bezpieczeństwo. Ale minie wiele czasu, zanim coś takiego będzie do przyjęcia dla pasażerów.

- Samoloty już teraz potrafią latać samodzielnie. Piloci spędzają zaledwie 3 minuty na lot rzeczywiście sterując maszyną i tak naprawdę wcale nie muszą tego robić. Około 80 procent wszystkich katastrof lotniczych spowodowana jest przez błąd ludzki – powiedziała w rozmowie z CNN Mary Cummings, była pilot amerykańskich sił powietrznych. Zresztą w ich szeregach już teraz latają bezzałogowe drony wielkością nie ustępujące specjalnie Boeingowi 737. Startują, lądują i pokonują znaczne dystanse bez wypadków.

Tak naprawdę problemem jest tu nie technologia, a ludzka percepcja. Wciąż ciężko uwierzyć nam, że komputer może lepiej zadbać o bezpieczeństwo niż pilot z wieloletnim doświadczeniem. Jako argument przytacza się tu szczególne przypadki, w których intuicja i zdolność do szybkiego podejmowania decyzji uratowała ludzkie życia. Jak chociażby ta z 2009 roku, kiedy kapitan Chesley Sullenberger w brawurowym lądowaniu awaryjnym posadził Airbusa A320 na rzece Hudson. Automat mógłby nie być zdolny do takiego wyczynu.

Do zalet automatycznie sterujących się samolotów nie są też przekonani piloci. Większość z nich boi się zapewne utraty pracy, ale przekonują oni również o innych zagrożeniach. Ostrzegają np. o możliwości włamania się do takiego systemu i przejęcia samolotu. W przypadku jego całkowitej automatyzacji jakakolwiek reakcja załogi nie byłaby możliwa.

Specjaliści proponują więc inne rozwiązanie – instalowanie w samolotach nie tyle automatycznych pilotów, co chociaż systemów bezpieczeństwa, które mogłyby przejąć kontrolę nad sterami w wyjątkowych sytuacjach (np. w takiej, jaka miał miejsce w locie Germanwings). Pilot normalnie sterowałby maszyną, a stery zostałyby mu odebrane tylko wtedy, gdy jego decyzje w oczywisty sposób zagrażałyby życiu pasażerów. Taka technologia już teraz stosowana jest w samochodach, które potrafią samoistnie zwolnić lub zadbać o zachowanie właściwej odległości od pojazdu naprzeciwko.

Nie jest to zresztą pomysł nowy. Nad technologią tego rodzaju Airbus pracował już ponad 10 lat temu we współpracy z firmą Honeywell. Projekt został ostatecznie zarzucony, ale można podejrzewać, że po niedawnych wydarzeniach producenci samolotów powrócą przynajmniej do dyskusji na temat tego typu rozwiązań.

Ostatecznie jednak to, w jaką stronę pójdzie rozwój komercyjnego lotnictwa, zależeć będzie nie od pilotów, nawet nie od polityków, a od dysponujących olbrzymią siłą przebicia linii lotniczych. A im na automatyzacji zależy – poza zwiększeniem bezpieczeństwa pozwoliłaby ona na zmniejszenie kosztów. Pozwoliłaby, nawet jeżeli nie na całkowitą rezygnację z pilotów, to przejście z dwóch do jednego. W razie jego niedyspozycyjności kontrolę przejmowałaby maszyna.

Tutaj jednak wciąż pozostaje temat samopoczucia pasażerów i ich zgody na takie rozwiązanie. Czy po katastrofie Germanwings, której przyczyną było m.in. właśnie opuszczenie kabiny przez jednego z pilotów, będą oni chcieli w ogóle wejść na pokład maszyny, obsługiwanej przez mniej niż dwóch specjalistów?

- Jeżeli będą czuli, że znacząco na tym oszczędzają, to zrobią to chętniej – mówi również dla CNN cytowana już w tym tekście Cummings. To właśnie w ten sposób linie lotnicze mogą chcieć przekonać pasażerów do nowych rozwiązań – zmniejszając ceny. I, co najważniejsze, może się im to udać.

_ DG _

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (81)
Zobacz także