Są niezwykle ważne. Ich populacja spada przez zmiany klimatyczne
Prochlorococcus to najliczniejszy fotosyntetyczny organizm na Ziemi i główne źródło tlenu w oceanach. Jak się okazuje może być poważnie zagrożony przez rosnące temperatury wód, co stawia pod znakiem zapytania jego kluczową rolę w globalnym ekosystemie.
Prochlorococcus to kluczowy mikroorganizm, który żyje w oceanach. Choć mikroskopijny to jest niezwykle ważny dla naszej planaty i życia na niej. Odpowiada bowiem za blisko jedną trzecią globalnej produkcji tlenu. Jak podaje portal Science Alert, jest najliczniejszym fotosyntetycznym mikroorganizmem, a jego obecność w ekosystemach morskich stanowi fundament dla wielu procesów biologicznych. Najnowsze badania pokazują jednak, że rosnąca temperatura oceanów może poważnie zagrozić jego przetrwaniu, co w dłuższej perspektywie mogłoby odbić się na równowadze całej biosfery
Wpływ zmian klimatycznych na Prochlorococcus
Prochlorococcus zasiedla ponad 75 proc. powierzchni oceanów, głównie w rejonach tropikalnych, gdzie doskonale przystosował się do ciepłych i ubogich w składniki odżywcze wód. Przez długi czas sądzono, że wzrost temperatur będzie sprzyjał jego rozwojowi, jednak najnowsze badania wskazują, że przekroczenie progu 28°C może działać odwrotnie. Badacze podkreślają, że wzrost temperatury może hamować rozwój tych mikroorganizmów i stanowić poważne zagrożenie dla ich populacji.
Badania przeprowadzone przez zespół naukowców z Uniwersytetu Waszyngtońskiego wykazały, że Prochlorococcus najlepiej rozwija się w temperaturach od 19 do 28°C. W wodach cieplejszych niż 30°C tempo podziału komórek drastycznie spada, co może wpłynąć na cały ekosystem morski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polska ma nowy kawałek lądu. Zobacz, jak powstaje Wyspa Estyjska
Potencjalne konsekwencje dla ekosystemów
Zmniejszenie liczebności Prochlorococcus może prowadzić do spadku ilości dostępnego węgla, co wpłynie na resztę morskiego łańcucha pokarmowego. Wzrost temperatur może również otworzyć drogę dla innych mikroorganizmów, takich jak Synechococcus, które lepiej radzą sobie w cieplejszych wodach, ale wymagają więcej składników odżywczych.
Prognozy wskazują, że do końca tego stulecia produkcja Prochlorococcus w tropikach może spaść o 17 proc. przy umiarkowanym wzroście temperatur, a nawet o 51 proc. przy bardziej ekstremalnym scenariuszu. Globalnie, spadek może wynieść od 10 do 37 proc.
Zmiany w zasięgu geograficznym
Naukowcy przewidują, że Prochlorococcus nie zniknie całkowicie, ale jego zasięg przesunie się w kierunku biegunów. To może wpłynąć na równowagę ekosystemów morskich, które od milionów lat polegają na tym mikroorganizmie. Badacze liczą na odkrycie szczepów odpornych na wyższe temperatury, co mogłoby dać nadzieję na przyszłość tych kluczowych organizmów.